20.

3.3K 111 16
                                    

Oczywiście, że przyjęłam oświadczyny Harry'ego.
- Pewnie, że tak! - powiedziałam, a chłopak podniósł mnie do góry.
- Tak! Kocham Cię! - powiedział szczęśliwy i mnie pocałował.
- Ja ciebie też kocham. Bardzo. - powiedziałam.
- Kochanie, nic już nas nie rozdzieli. - usłyszałam.

Bardzo się cieszę. W końcu mogę powiedzieć, że Harry jest mój. Tylko mój, na zawsze. Chciałabym, aby wróciła mi pamięć. Głupio mi nie pamiętać istotnych rzeczy. Jestem teraz u Harry'ego. On śpi, a ja nie mogę napatrzeć się na mój pierścionek.

 On śpi, a ja nie mogę napatrzeć się na mój pierścionek

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jest na prawdę przepiękny. Jednak większego znaczenia nie ma dla mnie jego wygląd, lecz to co oznacza. Moje życie mimo tego, że nie miało tak wyglądać jest jeszcze lepsze od moich planów. Jestem zaręczona z najlepszym facetem na świecie, z którym spodziewam się dziecka. Darzymy się wzajemnie prawdziwą i szczerą miłością. Co z tego, że w planach miałam studia. Mogę je skończyć, gdy dziecko podrośnie. Na razie, cieszę się tym co mam. Dzisiaj jedziemy do lekarza, aby zobaczyć co z ciążą. Mam nadzieję, że dziecko jest zdrowe.
- Dzień dobry, księżniczko. - powiedział Harry lekko zachrypniętym głosem na powiatnie.
- Dzień dobry książę Haroldzie. - powiedziałam poprzez śmiech.
- Wydaję mi się, że mówiliśmy o konsekwencjach mówienia do mnie Harold. - powiedział chytrze chłopak.
- A mi się nie wydaje, żeby tak było. - powiedziałam.
- Zdecydowanie było, tak jak mówię. - usłyszałam, po czym Harry zaczął mnie łaskotać. Chwilę później siedział już na mnie okrakiem.
- Złaź ze mnie. - powiedziałam. - Nie potrzebuję dodatkowego ciężaru. - dodałam i pokazałam palcem na brzuch.
- Oh. Przestań. - powiedział mój chłopak. Pocałował mnie w usta po czym wstał bez słowa. Postanowiłam zrobić to samo i skierowałam się do łazienki. Wzięłam szybki prysznic i wykonałam inne niezbędne czynności. Umyłam zęby, rozczesałam włosy. Wybrałam ubrania na dziś. Ubrałam się w czarne jeansy z wysokim stanem i luźną beżową koszulę. Po ubraniu się, wykonałam makijaż. Kiedy zeszłam na dół zauważyłam, że na stole kuchennym znajduje się przyrządzane przez Harry'ego śniadanie.
- Dla mojej pięknej, przyszłej żony pyszne śniadanko! - powiedział uśmiechnięty.
- Oh. Jak uroczo. - powiedziałam. - Dziękuję. - dodałam i pocałowałam go w policzek. Po skończonym posiłku Harry rozpoczął przygotowania do wyjazdu.
- Ruszaj się, bo nie zdążymy. - powiedziałam.
- Spokojnie. Damy radę. - usłyszałam.
Chwilę później byliśmy w samochodzie i jechaliśmy do ginekologa.
- Chcesz poznać płeć dziecka? - zapytał mnie Harry.
- W sumie to nie wiem. - powiedziałam. - A ty? - zapytałam.
- Chciałbym już się dowiedzieć, że będziemy mieć najpiękniejszą córeczkę pod słońcem. - powiedział z uśmieszkiem.
- Skoro tak mówisz. - odpowiedziałam.

Dwadzieścia minut później

Byliśmy już w poczekalni. Czekam, aż mnie wyczytają. Kolejka nie jest długa więc wkrótce dowiemy się jaką płeć będzie miało nasze dziecko.
- Stresujesz się? - zapytał mnie chłopak.
- Nie. - odpowiedziałam. - A ty?
- Tak jak Ty. - usłyszałam.

Godzinę później

Znajdowaliśmy się już w samochodzie. Znamy płeć dziecka. Tak jak mówił Harry, będzie to córeczka. Nie mogę ukryć podekscytowania.

- Cieszysz się, że będziesz ojcem? - zapytałam chłopaka, gdy byliśmy już w domu, w salonie.
- Pewnie, że tak! - powiedział szczerze.
- Myślałeś może nad imieniem? - zapytałam z uśmiechem. Nie macie pojęcia jak bardzo on mnie uszczęśliwia.
- Darcy. - usłyszałam. - Mała Darcy Styles. - dodał. Bardzo spodobała mi się jego propozycja.
- Jest przepiękne. - powiedziałam zgodnie z prawdą. - A na drugie? - zapytałam.
- To już twój wybór. - powiedział Harry.
- Co powiesz na Charlie? - zapytałam.
- Darcy Charlie Styles. Pasuje. - powiedział dumnie.
- To jesteśmy dogadani. - powiedziałam.
- Tak, kochanie. - usłyszałam. Harry wciągnął mnie na swoje kolana.
- Cieszę się, że Cię znalazłem. - powiedział i mnie pocałował. Pocałunku jednak nie oddałam, bo coś mi się przypomniało. Zostałam przez niego porwana. Dlatego mi nie powiedział jak się poznaliśmy. O co w tym chodzi?!

_________
Co teraz zrobi Rosie? Jak myślicie?

Let me go || H.S ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz