Rozdział 23 -Rozpacz

1.1K 38 2
                                    

Pod wielką salą Hermiona zatrzymała się i zapytała do Rona i Ginny : – On tam jest? – Ron na to zajrzał do wielkiej sali i powiedział : – Jest. – Hermiona zrobiła przerażoną mnie. Nie chciała tam iść i go oglądać. Ginny powiedziała: – Hermiono jak tam wejdziesz okazuj mu poprostu absolutną ignoracje. – Hermiona zgodziła się na to i razem z Ronem i Ginny weszli do wielkiej sali. Gdy doszli do swoich miejsc Hermiona usiadła obok Ginny (chociaż zwykle siedziała obok Harrego), a Ron obok Harrego. Ron z Ginny powiedzieli do Harrego coś w stylu „cześć” i zaczęli jeść. Hermiona nałożyła sobie owsiankę czując na sobie spojrzenie Harrego, ale jak radziła jej Ginny okazywała mu absolutną ignoracje. Gdy zjadła wstała powiedziała do Rona i Ginny „zobaczymy się później” i wyszła z wielkiej sali. Oparła się o ścianę za drzwiami od wielkiej sali, a łzy pociekły po jej policzkach. Już go jej brakowało. Z płaczem wyszła na błonie. Stała i patrzyła się na jezioro gdy nagle poczuła że ktoś łapie ją z tyłu w talii i przyciąga do siebie. Wiedziała kto to. Poczuła jego perfumy które tak strasznie kochała. Cicho szepnęła przez zaciśnięte zęby : – Harry puść mnie! – Nie puszcze cię! – powiedział Harry odwracając Hermione ku sobie. Ich nosy stykały się, a Harry wyszeptał : – Kochanie daj mi wytłumaczyć… – ale nie skończył bo Hermiona mu przerwała. – Nie Harry. Nie masz co tłumaczyć. Całowałeś się z nią i tyle. Z nami koniec i nie nazywaj mnie „kochanie”! – powiedziała przez zaciśnięte zęby próbując się wyrwać Harremu, ale Potter był śliniejszy. – Nie puszczę cię do póki mnie nie wysłuchasz. – powiedział Harry przyciskając Hermione do swojego ciała. – Harry puść mnie! – powtórzyła Hermiona waląc delikatnie pięścią w jego tors, a łzy leciały jej z oczu. – Nie. – powiedział Harry i czule ją pocałował. Hermiona poczuła się jak w niebie. Zapomniała o wszystkim, ale zaraz zaraz przecież te usta jeszcze dziś w nocy całowały Kate. Brzydziła się go. Oderwała się od niego przesuwając głowę w bok. – Hermiono ja kocham tylko ciebie. Przecież dobrze o tym wiesz. – powiedział Harry kierując głowę Hermiony w swoją stronę. – To po co się z nią całowałeś? – zapytała Hermiona. – Właśnie od paru minut próbuje ci to wytłumaczyć. Ja wypiłem za dużo piwa kremowego i nie wiedziałem co robię…. – nie dokończył bo Hermiona mu przerwała. – Nie Potter. Nie chce słuchać twoich wyjaśnień. Pogódź się z tym. Z NAMI KONIEC!!! – krzyknęła Hermiona, wyrwała się Harremu i uciekła do zamku z płaczem. Wbiegła do zamku i zamknęła się w damskiej łazience. Nawet nie wiedziała ile w niej siedziała bo nie miała zegarka. Nie poszła na obiad i chyba na kolacje też. Siedziała bardzo długo w łazience i płakała. Siedziała na podłodze w jednej z kabin, a wokół niej była wielka kałuża od łez. Tak bardzo go kochała, a on obściskiwał się i całował z inną. Z jednej strony go nienawidziła, a z drugiej kochała do szaleństwa. Nagle usłyszała jak ktoś wchodzi do łazienki i usłyszała dobrze jej znany głos. Głos Ginny : – Hermiono jesteś tu?!?! Hermiono!!! – Hermiona przestała na chwile płakać żeby do jej kabiny nie weszła Ginny. Nie chciała z nikim teraz rozmawiać. Nagle usłyszała jak Ginny wychodzi i zamyka za sobą drzwi. Znów zaczęła płakać. Miała dość tego wszystkiego. Szatę miała całą pogniecioną i mokrą od łez, włosy miała porozrzucane na wszystkie strony, a twarz była cała morka i czerwona od kropelek łez. Siedziała tam i siedziała gdy zajrzała za szybę w łazience było już ciemno. Usiadła spowrotem na ziemi i łzy ponownie poleciały z jej policzków. Usłyszała w głowie głos Harrego który mówił „Hermiono ja kocham tylko ciebie. Przecież dobrze o tym wiesz.” Zaczęła jeszcze bardziej płakać. Tak bardzo go jej brakowało. Postanowiła że wróci do pokoju wspólnego żeby się o nią nie martwili, ale nie będzie z nimi rozmawiała. Powoli wstała z podłogi i wyszła z kabiny. Podeszła do lustra. Wyglądała koszmarnie. Wyszła z łazienki i popatrzyła na wieże zegarową. Dochodziła 22:00. Na pewno się o nią martwią skoro Ginny ją szukała. Ruszyła zapłakana w stronę pokoju wspólnego.

Życie Hermiony zakochanej w Harry'm Potterze (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz