Rozdział 50 - Początek Bożego Narodzenia

872 40 5
                                    

Po 10 minutach poszli na pyszną kolacje przygotowaną przez pani Weasley. Gdy zjedli Hermiona czuła się już najedzona i ociężała. Popatrzyła na zegarek. Była 22:00. Wszyscy powiedzieli sobie ”dobranoc” i poszli do swoich pokoi. Harry został w kuchni rozmawiając o czymś z Ronem, a Hermiona poszła na górę, przebrała się w piżamę (oczywiście uważając czy Harry nie idzie) i wskoczyła do łóżka przesuwając się żeby było miejsce dla Harrego i próbowała zasnąć czując, że boli ją brzuch po kolacji i była trochę śnięta. Gdy w połowie już spała usłyszała głos Harrego spod drzwi, który mówił do kogoś ”dobranoc” i usłyszała jak drzwi się otwierają i ktoś zapalił światło. Podniosła głowę do góry i popatrzyła na, Harrego który akurat zamknął drzwi.

- A ty już śpisz? – zapytał Harry patrząc na Hermione która patrzyła na niego z przymróżonymi oczami.

- Do twojej wiadomości Harry spałam. – mruknęła Hermiona.

- Jeżeli cię obudziłem to przepraszam. – powiedział Harry podchodząc do komody i kładąc na niej jakąś książkę.

- Nie ma sprawy. – odpowiedziała Hermiona i znów położyła się bokiem do ściany i próbowała zasnąć, ale nie mogła. Po paru minutach poczuła jak materac się ugina i ktoś kładzie się do łóżka. Po chwili poczuła dotyk Harrego, który „przypadkowo” otarł się ręką o jej plecy. Otworzyła oczy. Było ciemno. Harry widocznie zgasił światło. Poczuła że trochę jej nie wygodnie i odwróciła się na drugi bok, a potem na drugi znów do ściany, a potem znów w stronę Harrego, a potem na plecy.

- Co się tak wiercisz? Nigdy się nie wierciłaś. – usłyszała głos Harrego. „Nie dziwie się jak zawsze leżałam do ciebie przytulona to jak miałam się wiercić?”. – pomyślała Hermiona. Otworzyła oczy i ujrzała jego twarz w ciemnościach. Był bez okularów.

- Nie wygodnie mi, a po drugie brzuch mnie boli. – powiedziała Hermiona z wyrzutem. Harry powiedział:

- Od czego ciebie brzuch boli? – zapytał.

- Za dużo zjadłam na kolacje. – powiedziała Hermiona. Harry popatrzył na nią z lekkim uśmiechem poczym wsunął dłoń pod kołdrę, a później pod bluzkę od piżamy Hermiony i zaczął delikatnie masować ją ciepłą dłonią po brzuchu. Hermiona przyknęła oczy. Zauważyła błogi uśmiech na jego twarzy.

- Jeszcze boli? – zapytał chłopak masując teraz podbrzusze Hermiony.

- Troszkę. – powiedziała Hermiona zgodnie z prawdą. Po chwili brzuch wogóle przestał ją boleć. – Już nie boli. – powiedziała. Harry z wyrazem zawodu wyjął rekę z pod bluzki Hermiony podparł się na łokci kładąc na brzuchu i powiedział:

- Jutro przyjedzie Dumbeldore. Chce mi coś powiedzieć. – powiedział Harry. Hermiona uśmiechnęła się i popatrzyła w sufit uśmiechając się błogo przypomniała sobie jej i Harrego pierwszy pocałunek na błoniach:

- Pamiętasz… Pamiętasz nasz pierwszy pocałunek? – szepnęła cicho patrząc dalej w sufit z błogim uśmiechem.

- Myślałem, że odpłynąłem w krainę snów… – wyszeptał Harry wpatrując się w dziewczynę. Hermiona odwróciła głowę w jego stronę i uśmiechnęła się:

- Wiele bym dała żeby przeżyć to jeszcze raz. – wyszeptała znów patrząc w sufit.

- Ja też. Nawet sobie nie wyobrażasz ile bym dał. – mrukną Harry wpatrując się dalej z uwielbieniem w dziewczynę. Obydwoje mieli wielką ochotę się pocałować, ale wiedzieli, że nie mogą. Obydwoje wiele by dali żeby to zrobić. Hermiona westchnęła cicho. Minęły trzy dni. Żaden pokój nie zwolnił się, więc Hermiona cały czas nocowała w pokoju Harrego. W dzień bożego narodzenia obudziła się i ujrzała Harrego na krześle, który siedział w nowym swetrze od pani Weasley z wielką literą H i właśnie próbował krówek własnej roboty.

- Cześć Harry! Wesołych świąt. – powiedziała Hermiona siadając na łóżku. Harry uśmiechnął się na widok dziewczyny.

- Wesołych świąt Hermiono. – odpowiedział. Hermiona popatrzyła na stosik paczek. Otworzyła pierwszą paczkę od Rona. Było w niej pudło smakołyków z Miodowego Królestwa. Od Ginny dostała książkę pod tytułem „Jak przeżyć rozstanie z chłopakiem” i branzoletkę. Od pani Weasley nowy sweter i krówki domowej roboty. Od Hagrida książkę o zielarstwie i worek domowej krajanki, od bliźniaków pudło z wyborem magicznych dowcipów, a od Harrego…

Życie Hermiony zakochanej w Harry'm Potterze (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz