Rozdział 6 - Rozmowa z Dumbledore'm i nieoczekiwana wiadomość

1.5K 65 4
                                    

 Hermione zatkało. Nie wyobrażała sobie że to ona wyjedzie do Beauxbatons, ale czy ona może to wszystko zostawić i wyjechać sobie do Francji? Zostawić Rona, Ginny, a co najważniejsze Harrego ? To wkońcu cały rok i trochę, ale przecież istnieje takie cos jak sowy czy ferie zimowe , świąteczne oraz wakacje. Hermi miała mętlik w głowie, a Dumbledor powiedział: – Gratulacje Hermiono! Proszę przyjdź do mojego gabinetu po kolacji, a omówimy szczegóły wyjazdu. Dziękuje za wysłuchanie. Możecie jeść dalej. – powiedział Dumbledor i usiadł. – Hermi, ale masz farta że możesz jechać do Beauxbatons – odezwała się Parvati Patil patrząc na Hermione zazdrośnie. – Wiecie co. – odezwała się Hermiona do Rona, Ginny i Harrego . – Może i wszystkim dziewczynom wydaje się że ten wyjazd jest taki super, ale dla mnie nie jest. – powiedziała Hermiona ze smutnym wzrokiem. – Dlaczego ? – zapytała Ginny. – Bo musze się z wami wszystkimi rozstawać na rok i trochę, a wcale nie chce. Może i ten wyjazd ma bardzo wiele zalet, ale ma też ta wadę o której powiedziałam – powiedziała smutna Hermi. – Oj nie przejmuj się, przecież nie długo się zobaczymy. – powiedział Ron pocieszając Hermi. – Pewnie tak, ale będę za wami tęsknić – powiedziała dziewczyna. – My też będziemy za tobą bardzo tęsknić – powiedział smutny Harry. – Dobra chodźcie. Idziemy już, a Hermi musi iść jeszcze do Dumbledora – powiedział Ron. Całą czwórką ruszyli w stronę wyjścia. Pod wielką salą Hermiona ruszyła do gabinetu profesora, a reszta do pokoju wspólnego, wypowiedziała hasło „miętowe dropsy” i weszła do środka. Tam czekał już na nią profesor. – Witaj Hermiono. Usiądź – powiedział uśmiechnięty starzec i pokazał fotel naprzeciw swojego biurka. – Więc zostałaś wybrana do wymiany uczniowskiej ze szkołą Beauxbatons. Chciałbym ci powiedzieć że wyjazd odbędzie się jutro o godz. 8:30 po śniadaniu… – ciągną dyrektor. – Już jutro? – zapytała Hermi. – Hermiono zależy nam na czasie. – powiedział Dumbledor. – Aha. Rozumiem – powiedziała. – Więc idź się już pakować. Musisz się wyspać – powiedział. – Tak oczywiście. Dobranoc profesorze – powiedziała Hermiona i wyszła. Gdy weszła do pokoju wspólnego rzuciła się na nią Ginny. – I co kiedy wyjeżdżasz ? – zapytała Ginny. – Jutro o 8:30 – powiedziała Hermi. – Już jutro ?!?!?!? – krzyknął Harry. – Tak. Zależy im na czasie. – powiedziała smutna Hermi. Harry podszedł do niej i przytulił do siebie z całej siły. Hermiona wtuliła się w jego silne ramiona nie mogąc znieść myśli że nie zobaczy go przez tak długo. Później Hermi poszła się spakowaś. Gdy była już spakowana przebrała się w piżame i weszła do łużka nie długo po tym zasypiając. 

Życie Hermiony zakochanej w Harry'm Potterze (Zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz