-W której mi lepiej Taehyung?- Jungkook przyłożył do swojej nagiej klatki piersiowej dwie koszule.Blondyn przeskakiwał źrenicami z śnieżnobiałej na bordową, dłużej zatrzymując wzrok, na jego napinających się mięśniach.
-W obydwu wyglądasz dobrze- powiedział, drapiąc się po głowie.- Jednak skoro zabierasz ją do tej drogiej restauracji, to bardziej będzie pasować ta biała.
-Hm? Tak myślisz?- brunet rzucił bordową koszulę na łóżko, obok Taehyunga, zakładając tą drugą.
Niższy starał się nie lampić, na umięśnioną klatę przyjaciela, dlatego też spuścił wzrok i zaczął bawić się palcami.
-Ziemia do Taehyunga- Jungkook pomachał mu dłonią przed twarzą i pstryknął w nos.- Nie wyglądam jak poważny czterdziestolatek?
Blondyn uniósł do góry swoje duże, ciemne oczy i aż zaniemówił z wrażenia. Jesna koszula opinała się na torsie chłopaka, idealnie współgrając z eleganckimi spodniami. Na ręce bruneta spoczywał złoty zegarek, a wokół niego rozsiewała się mgiełka najlepszych perfum.
Jungkook prezentował się dostojnie, elegancko i seksownie.
Mimo tego, Tae wolał go w naturalnym wydaniu, ubranego w dresy, koszulkę na ramiączkach i uśmiechającego się w ten najpiękniejszy dla blondyna sposób.
-Wyglądasz zajebiście- wydusił, a wyższy przeczesał swoje ciemne kosmyki.
-Pomożesz mi zawiązać krawat?
Czarny aksamitny materiał zaraz znalazł się pomiędzy palcami blodyna. Zbliżył się do przyjaciela i ze skupieniem wymalowanym na twarzy, próbował zawiązać ten nieszczęsny krawat.
Czuł na swoich policzkach miętowy oddech bruneta, co ani trochę mu nie pomagało. Był blisko. Zbyt blisko.
-Nie chuchaj tak na mnie- warknął, a Jungkook na złość dmuchnął mu powietrzem w twarz i wyszczerzył zęby.
-Wiesz co? Radź sobie sam- blondyn zabrał dłonie z jego szyi, cofając się parę kroków.
Jungkook spojrzał na naburmuszoną minę chłopca i zaskakując samego siebie, przyciągnął go, szczelnie zamykając w uścisku.
-No nie obrażaj się na mnie- mruknął blondynowi do ucha, delikatnie głaszcząc go po plecach.
To było miłe. Dobrze trzymało mu się Taehyunga w objęciach.
Jednak IU będzie lepiej.
-Puść mnie pajacu- syknął czerwony na całej twarzy chłopak i odepchnął bruneta.- Ach, jeszcze jedno. Moim zdaniem bardziej będzie pasować muszka.
Wyższy pokręcił głową z uśmiechem i podszedł do szafki, wyciągając z niej parę muszek.
-Jak myślisz w...
-Och, pierdol się Jungkook!- krzyknął blondyn i wyszedł z pomieszczenia, trzaskając drzwiami.
Jak on uwielbiał wkurzać tę słodką istotkę.
****
-Dobra Jeon, pora już na mnie- powiedział w przedpokoju Tae, zaczynając ubierać buty.-Ej, poczekaj. Odwiozę Cię.
-Nie trzeba- odpowiedział. Jedyne czego pragnął w tej chwili, to długiego spaceru w kwietniowe popołudnie. Tylko on i jego szalejące myśli.- Powinieneś już po nią jechać. Udanej randki Romeo.
Blodyn nawet nie zdawał sobie sprawy, jak smutno zabrzmiał w uszach Jungkooka. Mężczyzna wyciągnął rękę, by złapać go za bluzę, jednak przed oczami pojawił mu się obraz uśmiechniętej szatynki, rozpraszając i wywołując u niego miłe dreszcze.
Dlaczego więc, wraz z zamknięciem drzwi, poczuł, że właśnie coś stracił?
CZYTASZ
Because I love u | Taekook✔
Fanfiction,,Jungkook kochał IU, kobieta kochała Tae, a Taehyung. No cóż... Taehyung chciał, by Jungkook był szczęśliwy." Fluff, angst, Top!Jk