Rozdział 55 (z przymrużeniem oka)

1.5K 48 5
                                    

Ja już widzę to zaskoczenie w Waszych oczach. 😂
Rozdział 55, to nie rozdział, a w zasadzie rozdział - bardzo dla mnie szczególny. Chciałabym przekazać Wam kilka informacji.

NIE, NIE KOŃCZĘ TEGO OPOWIADANIA! 💚

Moja historia z AWi zaczęła się oczywiście przez "Na sygnale". Wiktor od początku był ciekawą postacią. Czasami gburowaty i bezemocjonalny(?), ale przez to ciekawy! Potem jak pojawiła się Anna... Dosyć intrygująca, blondynka z charakterkiem. 😂No ja po pierwszym ich spotkaniu wiedziałam, że coś się święci. Oboje po przejściach, jednak tacy różni. Pasowali do siebie i wróżyłam im piękną przyszłość. ❤
(Nie wypowiadam się na temat tego, co oni z nimi aktualnie zrobili w serialu, bo chyba w trakcie strzeliłby mnie szlak [*] )

Dokładnie rok temu, 27. stycznia 2017 roku czytałam sobie na Wattpadzie fanfiki o Annie i Wiktorze. Pochłonięta tymi różnymi historiami ich miłości, myślę: "kurcze, a ja to widzę tak...". No i właśnie tak powstała "Ona i On - Anna i Wiktor z Na Sygnale". Muszę Wam powiedzieć, że nie spodziewałam się, że ktokolwiek będzie to czytał. Naprawdę! Na Wattpadzie było już wiele tego typu opowiadań i niektóre z nich były i są tak dobre, że gdyby zostały wydane w wersji papierowej, chciałabym mieć je u siebie na półce. Także no... Ja nie liczyłam na zbyt wiele. Aktualnie moje opowiadanie zostało wyświetlone około 29 tysięcy razy, a liczba gwiazdek osiągnęła 1,65 tysiąca. 26.01.2018r. pierwszy raz opowiadanie znalazło się na 165 miejscu w kategorii Fanfiction. To jest dla mnie szok!
I wiecie co?
Gdyby nie Wy i Wasze wsparcie, komentarze, które otrzymywałam od samego początku, to opowiadanie zostałoby przerwane na 10 rozdziale. To Wy pchaliście mnie do przodu i motywowaliście mnie do działania. Dostałam mnóstwo komentarzy i wiadomości prywatnych, które bardzo mnie wzruszały, przy których ryczałam jak bóbr. Dziękuję za nie! Mogłam zrozumieć, że to, co robię nie idzie na marne. Dziękuję, że doceniliście mnie i moją pracę. Mam nadzieję, że nie zabraknie mi weny, że nie będę miała już więcej chwil załamania i jeszcze długo będę tutaj z Wami i będę kontynuowała to opowiadanie.
Piszę to i jestem mocno wzruszona. To był niesamowity rok. Bardzo Wam dziękuję! ❤
Wasza Julka 😊

PS. Zapraszam jutro na prawdziwy Rozdział 55 😂😘

Ona i On - Anna i Wiktor z Na sygnaleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz