Otworzył oczy, ponieważ jakieś ostre, czerwone światło padało prosto na niego. Chwilę zajęło mu przyzwyczajenie się do panującej tutaj jasności pomieszanej z mrokiem. Właśnie, tutaj to znaczy gdzie? Rozejrzał się po okolicy i stwierdził, że znajduje się na Mustafarze. Nie wiedział jakim cudem trafił na tą planetę, lecz z rozmyślań wyrwał go głos Rey.- Ben! Proszę cię, nie rób tego! - krzyknęła. O czym ona mówiła? Przecież Kylo nic nie chciał zrobić. Jednak mimowolnie podniósł rękę na wysokość gardła dziewczyny i zaczął ją (rękę) zaciskać. Mężczyzna chciał przestać, ale nie mógł. Coś kazało mu postępować tak jak teraz. Po dłuższym podduszaniu doprowadził Rey do zemdlenia. Pragnął podbiec do niej i postarać się pomóc, lecz także nie mógł.
- Ben! - usłyszał głos za sobą. Odwrócił się i jego wzrok natrafił na Luke'a. Jak to możliwe, że on żyje? Ale chwila, był młodszy niż gdy ostatni raz go widział.
- Musiałem to zrobić - wyleciało z jego ust. Solo nie mógł nad sobą panować, więc pomimo wielkiego sprzeciwu wpadł w wir walki ze swoim mistrzem.
Pojedynek był wyrównany, co doprowadziło ich do walki tuż przy ognistej rzece. Ren chciał się opanować, ale nadal nacierał z ogromną siłą na Skywalkera. W końcu chcąc zadać ostateczny cios, skoczył, co nie skończyło się dla niego dobrze. Mężczyzna poczuł palący ból w obrębie wszystkich kończyn, z wyjątkiem prawej ręki, która jak się okazało była jedynie protezą.
Kylo upadł na ziemię, jęcząc i krzycząc z bólu. Luke patrzył na niego z wyrzutem oraz współczuciem.
- Byłeś dla mnie jak syn Ben - powiedział, sięgając po miecz swojego ucznia. O dziwo nie był to jego krwistoczerwony miecz, lecz miecz Anakina Skywalkera.
- Zdrajca! - krzyknął Kylo. - Nienawidzę cię! - dodał, a następnie poczuł strumień ognia wspinał się najpierw po jego nogach, a później ogarnął całe ciało. Skywalker nie patrząc za siebie, skierował się do lądowiska.
Ren leżał tak chwilę na piekielnie gorącej ziemi, aż w końcu usłyszał głos Snoke'a.
- Zabierzcie go - rozkazał, a czterech szturmowców podniosło Rena i zaniosło na statek. Tam mężczyzna został poddany „operacji", podczas której jego odcięte kończyny zostały zamienione na metalowe protezy. Do układu oddechowego poprzypinano masę kabli, a na samym końcu Solo został odziany w czarną zbroję, którą dopełniała równie czarna maska, ułatwiająca mu oddychanie.
- Kylo Renie, słyszysz mnie? - zapytał Supreme Leader.
Ren spojrzał na swoje nowe ciało i nie mógł dopuścić do siebie, że tak w taki sposób skończył.
- Dlaczego jesteś taki niespokojny? Przecież chciałeś być jak Darth Vader - stwierdził jego Mistrz, wybuchając złowieszczym śmiechem.
Ben obudził się, próbując złapać oddech. Radował się, że to wszystko to był tylko sen, ale mimo tego i tak sprawdził całe swoje ciało w poszukiwaniu chociażby najmniejszego kawałka metalu. Na szczęście na nic takiego nie natrafił.
- Ben? Co się stało? - Ten sam głos. Tym razem miły, ciepły i pełen troski. Należący do jego ukochanej.
- Miałem sen... Byłaś tam ty, ja i Luke - zaczął. - Nie mogłem nad sobą panować. - Jego głos zaczynał się załamywać, więc Rey uspokajająco głaskała do po plecach. Obrócił głowę i napotkał troskliwe spojrzenie dziewczyny. - Ja... zabiłem cię. Snoke wsadził mnie w jakąś zbroję... Nie mogłem oddychać. Byłem jak Vader... - Na koniec wtulił się w drobne ciało Rey.
- Ben, to był tylko sen, zrozum to - próbowała go uspokoić. Poczuła jego łzy, spływające po jej nagich plecach. Takie sen nie zdarzył się po raz pierwszy, a dziewczyna bała się, że nie po raz ostatni.
- Rey - szepnął Solo, odsuwając się i opierając o poduszki. Młoda Jedi wygodnie ułożyła się na nagiej klatce mężczyzny. Czuła jak oddech powoli zwalnia, a tętno wraca do normy.
- Tak? - mruknęła w odpowiedzi.
- Kocham cię - oznajmił i ucałował dziewczynę w czoło.
===========================================
Hejo!
Więc takim oto shotem zaczynam nową książkę. Postaram się, aby nie dotyczyła tylko postaci z najnowszej trylogii (chyba, że będziecie chcieli). Jeżeli macie ciekawe pomysły na kolejne shoty to śmiało podzielcie się nimi w komentarzach.PS. Komentarze i gwiazdki motywują ;)
PS2. Ten shot będzie miał kontynuację.

CZYTASZ
Star Wars Stories |ONE SHOTS|
FanfictionPo prostu one shoty ze Star Wars. Nic dodać, nic ująć.