HARRY
-Nie polubią mnie - spojrzałem na Louisa z poważną miną. - Ja się boję tam iść - zatrzymałem się tuż przed wejściem do domu, w którym już trwała impreza.-Będę przez cały czas obok. Tak, jak obiecałem - przełknąłem ślinę. - Chodźmy - szatyn złapał mnie za dłoń, ale nie splótł naszych palców ze sobą.
Chłopak wszedł do środka, ciągnąc mnie za sobą.Kiedy przekroczyliśmy próg, znaleźliśmy się w salonie, w którym można było usłyszeć głośno grającą muzykę.
Spiąłem się odrobinę i niekontrolowanie mocniej ścisnąłem dłoń Louisa.
Chłopak obrócił się i spojrzał na mnie rozczulony.-Przepraszam - szepnąłem, puszczając jego rękę. Louis pokręcił rozbawiony głową i znów chwycił moją dłoń.
-Nie mogę cię zgubić - powiedział, zbliżając twarz do mojego ucha. Po wypowiedzeniu tych słów splótł nasze palce, a ja powtarzałem sobie w głowie, że nie mogę zemdleć.
Po niedługim czasie znaleźliśmy się jak przypuszczałem w kuchni. Było tam zdecydowanie mniej osób, więc mogłem spokojnie odetchnąć.
-Wiedziałem, że tu będzie - powiedział pod nosem niebieskooki. Podszedł do blondyna, którego praktycznie nie było widać, gdyż kucał przy otwartych drzwiczkach dolnej szafki. Tym samym puścił moją rękę.
Automatycznie przygryzłem wargę.Kiedy jasnowłosy zorientował się, że obok niego ktoś stoi wstał na proste nogi. Takim sposobem niedługo po tym chłopaki zamknęli się w uścisku.
Uśmiechnąłem się lekko na ten widok.Po pierwsze przypomniałem sobie ten moment, kiedy Louis to mnie tak obejmował.
Po drugie cieszyłem się, że Lou był taki szczęśliwy z powodu Nialla.Stałem tam patrząc na nich rozmawiających. Prawdą było, że minęło dopiero kilka minut, a ja miałem wrażenie, że minęło parę godzin.
Czułem, że im przeszkadzam, pomimo że cały ten czas byłem zupełnie cicho.-Chodź tutaj Harry - Louis wyciągnął rękę w moją stronę, a ja przygryzłem wargę jeszcze mocniej.
Jednak ostatecznie zrobiłem to, o co prosił szatyn.-Brat Gemmy przyszedł z tobą na imprezę? - zdziwił się. - Boże co tu się podziało - Niall położył dłoń na czole.
-Prosił, żebym przyszedł - wyjaśniłem. - Mówiłem mu, że... -
-Po prostu chciałem, żeby był tutaj ze mną - Louis mi przerwał i tym razem zaczepił swój mały palec o mój.
Znowu przygryzłem wargę i byłem wściekły na siebie, bo Niall to zauważył.
Bałem się, że zacznie sobie wyobrażać niewiadomo co..***
Impreza trwała w najlepsze. I mimo, że mijały godziny muzyka ciągle grała tak samo głośno, ludzie pili tak samo dużo, a ja nie mogłem się odnaleźć tak samo bardzo..Przez cały czas byłem obok Louisa, albo Louis obok mnie, jak kto woli. Jednak w jednej chwili ten po prostu zniknął z mojego pola widzenia.
Takim sposobem siedziałem sam na kanapie, a dookoła mnie ludzie imprezowali w najlepsze.
Czułem się zagubiony.-Cześć przystojniaku - obrocilem głowę w bok i dostrzegłem siedzącą obok mnie dziewczynę. Była ubrana w skąpą czarną sukienkę i byłem pewnien, że do trzeźwych nie należała. Właściwie zawiesiła ręce dookoła mojej szyi.
Jeśli mam być szczery byłem przerażony.
Z trudem zdjąłem z siebie jej ręce. Jednak to nie był koniec.
Dziewczyna przysunęła twarz do mojego ucha i zaczęła coś do niego szeptać.
Później wsunęła się na moje kolana. Mimo, że naprawdę próbowałem ją jakoś przesunąć, albo po prostu zdjąć ta ciągle była w tym samym miejscu.-Przestań, okej? - trochę mocniej pchnąłem dziewczynę. Dzięki temu ta przechyliła się i upadła na kanapę.
Kiedy dostrzegłem Louisa podbiegłem do niego.
-Wracam do domu, dobrze? Ty zostań, ale ja nie chcę - powiedziałem na jednym wdechu.
-Przez tamtą laskę? - chyba był pijany. Nie byłem jednak pewnien.-Widziałeś?
Chłopak przybliżył się do mnie i zawiesił mi ręce na szyi. Przybliżył twarz do mojego ucha i próbował chyba kpić z sytuacji, która miała przed chwilą miejsce.
-Przestań Louis - odsunąłem go od siebie.
-Ja bym się z nią przespał na twoim miejscu - przyznał i wzruszył ramionami.
-Idę do domu - wymusiłem uśmiech i odwróciłem się na pięcie.
-Ale poczekaj - Louis próbował złapać moją dłoń, ale ja jedynie pokręciłem głową i wyszedłem.
_________________
Udało mi się w końcu poprawić ten oto rozdział😂
Powinno być wszystko dobrze!Dziękuję za przeczytanie i zapraszam jutro na nowe rozdziały❤
treat people with kindness!
Dobrej nocy❤❤
Natalia💕
Ney21_🍊
![](https://img.wattpad.com/cover/138620206-288-k726071.jpg)
CZYTASZ
„Just help me" • larry ✓
Fanfic💙#378 w fanfiction 02.05.18💚 #15 in #help #33 in paring Harry czuje się samotny. Właściwie.. On jest samotny. Dlatego też pewnego dnia postanawia wysłać jednego krótkiego SMSa, do chłopaka, który według niego może mu pomóc.. I tak zaczyna się ci...