33

2 1 0
                                    

Zaniemówiłam, jak i on..

Był ubrany w Czarne spodenki, białą męską bokserke, która idealnie pasowała do jego budowy ciała.
Włosy miał w kolorze kasztanowym, które mu upadały na czoło, i które co chwilę poprawiał do góry jedną ręką. Co uroczo wyglądało.

-Możesz chodzić?- Zapytał po chwili spoglądając na mnie, na nasze ręce i na moją kostkę.
-Nie wiem. Spróbuje.- Spróbowałam zrobić dwa kroki w przód- co mi się nie udawało, dalej trzymałam ręce bruneta. -Auć, nie...-Powiedziałam a moje serce zaczęło bić sto razy szybciej.
Shawn podniósł mnie do góry. jego jedna ręka spoczywała na moich plecach, a druga pod moimi kolanami.

-Gdzie idziesz?-Zapytałam.
-Do samochodu.
-Um... Okej, a co ja mam z tym wspólnego?
-Chcesz bym ci pomógł?
-Sama bym doszła do domu.
-W takim stanie? To życzę ci powodzenia.-Powiedział uśmiechając się. A ja jedynie patrzyłam przed siebie, z założonymi rękoma przy klatce piersiowej.

-Jesteśmy.- Powiedział po 10 minutowym 'spacerze'.

Shawn posadził mnie na tyły samochodu zapinając mi pasy, a sam usiadł na siedzeniu kierowcy.

-Gdzie jedziemy?-Zapytałam.
-Do szpitala.

O.NIE.

Moje oczy przybrały kształt pieciozłotówek z szoku.

-Musimy??
-Tak, gips będziesz miała przez 3 tygodnie.
-Jezu...
-Coś nie tak?
-Nieee, wszystko jest w najlepszym porządku...
-mhm...

*
Wyszłam ze szpitala z Shawnem po nie całych dwóch godzinach.
Shawn odwiózł mnie do domu, i sam pojechał do siebie, zostawiając mi swój numer telefonu.
Chciałam już wejść do góry po schodach do swojego pokoju ale jaj zwykle ktoś musiał mnie zatrzymać...
-Halo!-Powiedział Chris
-Czego!?-Odpowiedziałam złym tonem.
-... Nie przywitasz się ze swoim bratem?
-Nie...

Podszedł do mnie i zobaczył gips na mojej nodze, po chwili spojrzał na okule i na mnie.

-CO CI SIĘ STAŁO??!
-A nie widać?
-Złamana?
-Tak?-Odpowiedziałam starając się wejść po schodach do góry co mi się nie udawało.-Gdzie rodzice?-Zapytałam.
-Pojechali do przyjaciół, a co?
-Nic. Pomożesz czy będziesz tak stał?
-Pomogę, a magiczne słowo?
-Kurwa Proszę pomóż mi. Pasuje?
-Oj sis, sis...

Wziął mnie na swoje ręce i zaniósł do swojego pokoju.
-Gdzie Sam?
-Z Majkim, a co?
-CO?!
-??
-Nic, nic.
-Okeeeej... Potrzebujesz coś?
-Możesz mi przesunąć szafkę nocną bliżej łóżka?
-Tak. A po co?
-Mam tam słodycze i ładowarkę do tableta i tablet w sumie.
-Okej

Chris przesunął nocną szafkę do mnie,a ja wyciągnęłam z niej ładowarkę, czekoladę i tableta.
Włączyłam CDA i zaczęłam oglądać Riverdale.

Po dwóch godzinacg oglądania, zasnęłam w krainie Morfeusza.

***
Rozdziałów nie było bo miałam palca środkowego złamanego niestety XD

I nauka ludzieeee
Bye miłego czytania XD

(Gdy się dowiedziałaś że twój krasz jest gejem )  :')

Thank you for beingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz