Prolog

6K 192 59
                                        

Przeprowadzki co kilka miesięcy to jest okropność. Rozumiem zmieniać mieszkanie czy tam dom kilka razy, chociaż to też wydaje się dziwne. No, ale nie wyprowadzać się co i rusz, aż do nowego miasta. Moim zdaniem to przesada. Nie możesz się do niczego przyzwyczaić. A jak już to zrobisz to musisz się wyprowadzić.

Moje życie od ostatnich 3 lat to same przeprowadzki. Przez to nie mam za wielu przyjaciół, szczerze to mam tylko jednego przyjaciela Zayna. Poznałem go przy pierwszej przeprowadzce więc znamy się już dość długo. Zayn to mój najlepszy przyjaciel. On w przeciwieństwie do mnie ma znajomych od groma. Jest popularny w swoim liceum. Troszkę mu tego zazdroszczę. Ja nawet nie umiem nawiązać jakiejś normalnej i sensownej rozmowy z kimś, a co dopiero mówić o przyjaźni. Jestem bardzo nieśmiały, a mam 17 lat. Nie mam chłopaka, bo tak jestem gejem. Kiedyś miałem ale stwierdziliśmy po jakimś czasie, że nie pasujemy do siebie.

Zmieniłem się bardzo po śmierci mamy, jakieś 2 lata temu. Tak naprawdę to wszystko się zmieniło. Ojciec stał się agresywny w stosunku do mnie. Ciągle krzyczy, obraża mnie i czasem bije. W twarz, brzuch zależy jak mu ręka poleci. Nie mogę nikomu nic powiedzieć. Muszę tylko dostawać jak najlepsze oceny i być uśmiechnięty każdego dnia. Szkoda tylko, że to nie jest takie proste jak się wydaje.

***

29.05.18

Fake love ~ LarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz