prolog

1.6K 88 2
                                    


  Poznałem ją w najgorętsze lato jakie przeżyłem w Australii, wyszła z tego pieprzonego jeepa i zrobiło mi się jeszcze bardziej gorąco i nie przez to, że była seksowna. Okej była, ale miała w sobie jakąś energię, która dawała ciepło, szczerzyła te swoje idealnie proste, białe zęby i wtedy ciotka nazwała ją słońcem. Przyszło mi na myśl, że to określenie bardzo do niej pasuje, dawała ludziom ciepło, więc była słońcem. Tylko w Sydney było tak gorąco, że wszystkie rośliny uschły, a matka kazała mi się krócej myć, bo przecież woda była potrzebna, dlatego dwa słońca to było za dużo. Zwłaszcza za wiele było dla mnie, nienawidziłem gorąca, a ona tak po prostu weszła w tych swoich pieprzonych białych trampkach z tą swoją pieprzoną pozytywną energią do mojego życia. Nienawidziłem jej, naprawdę na początku jej kurwa nienawidziłem. Była idealną kuzynką, ciotką i siostrzenicą dla swoich bliskich, dla mnie starała się być idealną znajomą, koleżanką? Może chciała się nawet ze mną przyjaźnić, ale ja zdecydowanie nie chciałem żeby ona była blisko mnie. Była zbyt uśmiechnięta i zbyt obca przez nią czułem się jak wypalony czterdziestoletni prawiczek, którym przecież nie byłem. Gdy dowiedziałem się, że jest aktorką i to dość znaną w Europie zazdrościłem jej, bo miała dwadzieścia dwa lata, a ja byłem od niej dwa lata starszy i nadal nic nie osiągnąłem. Pracowałem w warsztacie jej kuzyna i mieszkałem z matką, nie ruszyłem się nigdy poza Australię i nikt nie chciał wydać płyty mojego zespołu, a ona robiła karierę. Później okazało się, że wygrała jakąś nagrodę w Cannes i poczułem się jeszcze gorzej. I nie wiem, przysięgam, nie mam pojęcia jak to się stało, że poszliśmy do łóżka, a mi nagle przestało przeszkadzać słońce. 

________________________________________________________

rozdziały będą dłuższe, a pierwszy pojawi się 15 czerwca tak jak wspominałam, prolog dodaję żeby może trochę poprawić wam humor, bo sosi znowu nie przyjadą do nas? nie wiem, w każdym bądź razie, do następnego. 

exhausted | l. hemmingsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz