Już koło godziny 19.00 ku zdziwieniu Harry'ego wylądowali w pierwszym możliwym miejscu do spotkania Afrodyty. Gdy Mroczny odleciał wybraniec stracił ponad połowę całej odwagi, w przeciwieństwie do Percy'ego, który był strasznie wyluzowany
- Nie dziwi cię to, że oni nie widzą Mrocznego? - spytał Harry wskazując na czarną kropkę na horyzoncie
- Mgła - odpowiedział Percy - Ona uniemożliwia zobaczenia każdemu śmiertelnikowi prawdziwej natury rzeczy, potwora itd.
- Aha - mruknął Potter
Obydwoje przechodzili przepychając się przez tłumy turystów, podziwiających widoki, spoglądając kątem oka na pamiątki. Wiele osób wskazywało na nich palcem, co Harry uznał za niegrzeczne*, z kolei Percy miał na tym punkcie wyjechane, twierdził że póki nie jest poszukiwany jest dobrze. Przemierzali miasto, przedzierając się coraz bardziej przez tłum, niespodziewanie jakaś kobieta zatrzymała Percy'ego i Harry'ego
- Wiem, czego szukacie za mną! - powiedziała radośnie staruszka
Percy miał swoje przeczucia, nigdy nie spotkał osoby która pomaga tak po prostu, a nie jest potworem ani bogiem. Mimo wszystko ustąpił na to jak Harry zaczął ciągnąć go za kobietą. Nie potrafił rozpoznać czy to potwór czy jakiś bóg, nie żeby jakoś lubił nieśmiertelnych, ale wolałbym żeby staruszka okazała się drugą opcją. Poszedł niepewnie za Harry'm, aż wreszcie doszli do jakiegoś dziwnego starego po wyglądzie domku. Gdy tylko weszli ujrzeli salon w dość starodawnym stylu ze stołem, komodą i wielką kanapą
- Kadmosie, znalazłam ich - oznajmiła kobieta po przekroczeniu progu
Bezzębny staruszek odłożył tablet na stół, co zdziwiło Harry'ego i Percy'ego. Obydwoje jeszcze nie widzieli staruszka w wieku na oko 95 lat z tabletem w ręku. Starsza kobieta wciąż uśmiechała się do nich serdecznie
- Wciąż nie wiecie kim jestem? - spytała, a oni pokiwali przecząco głowami - Siadajcie zaraz dam wam ciasteczka
Heros i czarodziej usiedli niepewnie na kanapie, a staruszka podłożyła im pod nosem talerz z herbatnikami, którzy oni nawet nie tknęli. Wiedzieli, że muszą być czujni. Nikt nigdy nie spotyka tak nagle staruszki, która prawdopodobnie wie kogo szukają. Staruszek zwany Kadmosem patrzył przenikliwie na Percy'ego i Harry'ego bez żadnych komentarzy, to wszystko jest podejrzane. Kobieta zasiadła na kanapie obok Kadmosa
- Wiem, że szukacie mojej matki - oznajmiła
Zszokowanie pojawiło się na twarzach Jacksona i Pottera, teraz byli już kompletnie zbici z tropu
- Przepraszam, kim pani jest? - wreszcie ośmielił się zadać kluczowe pytanie Harry
Kobieta uśmiechnęła się dobrodusznie, a jej najwidocznie mąż objął ją ramieniem
- Jestem Harmonia, jestem córką Afrodyty i Aresa - odpowiedziała w połowie ignorując zdezorientowane miny Percy'ego i Harry'ego - a to mój mąż Kadmos - wskazała na staruszka
Teraz to Harry nie wiedział co powiedzieć, jego wiedza na temat mitologii kończyła się na dwunastu olimpijczykach. Percy o ile pamiętał korepetycje z Annabeth, wiedział że to niemożliwe. Według kilku mitów Harmonia razem ze swoim mężem Kadmosem zostali zamienieni w węże przez Aresa, który był ojcem Harmonii, tak to trochę przypomina patologię
- Ale jak to? - spytał Percy - Przecież byliście wężami!
- Owszem - mruknął zniesmaczony Kadmos - ale po tych tysiącach latach w skórze gada, ulitowała się nad nami Artemida, choć z reguły nie lubi mężczyzn przez porozumienie się z moją żoną zmieniła mnie i Harmonię z powrotem w człowieka, za co jestem jej wdzięczny do końca życia
Syn Posejdona szybciej otrząsnął się z chwilowego szoku i zadał sensowne pytanie, co jeszcze bardziej zszokowało Harry'ego
- Ares o tym wie? - spytał heros
- Właśnie wie Perseuszu - kontynuowała mimo wzdrygnięcia się Percy'ego na dźwięk jego pełnego imienia - dzięki niemu zawdzięczamy ten stary wygląd - mruknęła zniesmaczona patrząc na swoje pomarszczone ręce - tak, mój własny ojciec mnie przeklnął
- Ale skąd pani wie o naszym celu? - spytał wybraniecPercy skosztował jednego ciasta, które okazało się strasznym zakalcem, z trudem przełknął pierwszy kęs, postanowił resztę wsadzić do kieszeni
- Jak Ares się dowiedział to Afrodyta również - odpowiedział za żonę Kadmos - Więc od razu przyszła do nas z wizytą, zapewniła nam też dom, w którym teraz jesteśmy - heros i czarodziej przytaknęli - ale zostawiła list, który był zaadresowany do dwóch osób - wskazał na Percy'ego i Harry'ego
- Ale jak mogła wiedzieć? - nie rozumiał do końca Potter
- Ona jest boginią - mruknął zniechęcony Percy - bogów nigdy nie zrozumiesz - dodał po chwili
Harmonia się trochę obraziła
- Weźcie list - warknęła - jest na komodzie
Percy niepewnie wstał i ruszył w kierunku komody. Gdy dotarł do listu natychmiast go otworzył, na kartce były napisane zaledwie pięć słów:
Tylko wy możecie mnie uratować
689 słów
Sorry, że tak dawno nie było rozdziałów, ale byłam na wycieczce i nie wyrobiłam. Mam do was informacje w dniach 19.06 do 27.06.18 nie będzie prawdopodobnie rozdziałów lub będzie ich mało, ponieważ lecę na wakacje do Bułgarii
CZYTASZ
𝐏𝐄𝐑𝐂𝐘 𝐉𝐀𝐂𝐊𝐒𝐎𝐍 𝐔 𝐃𝐔𝐑𝐒𝐋𝐄𝐘𝐎́𝐖 ● Percy Jackson, Harry Potter
Фанфик𝙋𝙚𝙧𝙘𝙮 𝙅𝙖𝙘𝙠𝙨𝙤𝙣 myślał, że zasłużył na spokojne wakacje w rodzinnych stronach. 𝙃𝙖𝙧𝙧𝙮 𝙋𝙤𝙩𝙩𝙚𝙧 myślał, że nigdy nie spędzi tych dwóch okropnych miesięcy w towarzystwie kogokolwiek miłego poza Hedwigą. 1# w percyjackson (12.03.20...