Epilog

2K 127 16
                                    

Stwierdziłam, że na koniec tej książki zrobię Q&A, pytania do mnie piszcie w komentarzach, odpowiem na każde pytanie! Czas macie do końca tygodnia

Wszystkim zamurowało. Pierwszy odknął się Percy natychmiast wyciągając orkan. Pobiegł w kierunku ryku, a zanim Annabeth biorąc do ręki sztylet, który tydzień temu odebrała do dzieci Hefajstosa. Przy sośnie Thalii dostrzegli cztery postacie, z których dwie były przytomne i ostatkami sił broniły dwie dziewczyny, które chyba na widok minotaura zemdlały. Z jedną z nich Annabeth rozpoznała tą czarnowłosą dziewczynę lasu, z kolei reszty nie mogła w jakikolwiek sposób skojarzyć. Gdy przyjrzała im się bliżej mogła już trochę bardziej stwierdzić fakty. Jedna z nich była drobną blondynką w ok. wieku 15 lat, kolejną była ta dziewczyna z lasu, z kolei dwie leżały nieprzytomne na ziemii. Jedna miała krótkie czarne włosy i dość bladą cerę, druga zaś była chyba najmłodsza bo była w wieku na oko 12 lat. Przerwała spojrzenia i z wielką siłą razem z Percy'm zaatakowała potwora. Rozsypał się w złoty pył

- Co to było? - spytała z przerażeniem czarnowłosa

- To logiczne - rzuciła jej znudzone spojrzenie - M i n o t a u r. Mówi Ci to coś? - wywróciła oczami.

Chyba te dwie się nie lubią

- Nikt cię nie pytał o zdanie - warknęła Kate

- Ja po prostu jestem szczera - odpowiedziała blondynka

Annabeth westchnęła

- Percy weź tą jedną do Willa, a ja za chwilę zawołam Jasona i weźmie tą drugą - przerwała tą wymianę zdań

- Ktoś mi może tak wyjaśni o co chodzi? - spytała z widocznym sarkazmem w głosie

- Poznajcie Elisabeth, czyli najbardziej wredną osobę na tym świecie!

- Ja jestem po prostu szczera - oburzyła się

- Chejron wam wszystko wyjaśni - oznajmił  Percy

- I dobrze - odparła Elisabeth - Którędy do tego Chejrona?

- Za mną - mruknęła córka Ateny

Elisabeth poszła za Annabeth, która wysłała nieco zirytowane spojrzenie Percy'emu, na co on uśmiechnął się, lecz jedynie w duchu

- O co w tym wszystkim chodzi? - spytała Kate

- Powiedz mi jak one się nazywają? - wskazał na dwójkę nieprzytomnych dziewczyn

- To Alex i Amelia - odpowiedziała - Amelię znam ze szkoły, z kolei Alex to moja nieco daleka kuzynka

- Rozumiem - odrzekł syn Posejdona - Ja jestem Percy, Percy Jackson

- Dobrze wiedzieć - mruknęła czarnowłosa, bawiąc się niebieskim naszyjnikiem, którego miała na szyi

...

Koniec tej książki. Kolejna część wystartuje chyba w połowie sierpnia, chcę napisać kilka rozdziałów na zapas. Dziękuję za każdą gwiazdkę, komentarz i za wszystko!

Dziękuję za te 5K wyświetleń, jesteście superowi!

𝐏𝐄𝐑𝐂𝐘 𝐉𝐀𝐂𝐊𝐒𝐎𝐍 𝐔 𝐃𝐔𝐑𝐒𝐋𝐄𝐘𝐎́𝐖 ● Percy Jackson, Harry PotterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz