Rozdział 15

2.1K 138 51
                                    

Percy, Annabeth i Harry poszli za Chejronem do jego gabinetu. Syn Posejdona stwierdził, że pokój nie zmienił się wiele od zeszłorocznej wizyty. Jedyną dostrzegalną różnicą był zielony wazon z żółtymi tulipanami. Cała trójka zajęła miejsce na podłodze przed biurkiem Chejrona

- A więc, mówicie że porwali Afrodytę? - spytał centaur

- Tak - odparł Percy

Annabeth zaszyła się w kącie pokoju, wiedząc, że za chwilę dostanie pożądne kazanie od Chejrona za opuszczenie obozu bez jego zgody

- Jest źle - oznajmił pół koń - To już czwarty bóg olimpijski

Herosi i czarodziej wlepili wzrok w centaura

- Nie wiecie? - spytał trochę zaskoczony

Pokręcili przecząco głowami

- Ślad zaginął po Atenie, Aresie i Hermesie - odrzekł - Nawet Zeus nie wie co robić w tej sytuacji, większość bogów po prostu boi się pokazywać na Olimpie. Pan D. zaszył się w obozie herosów i choć boi się do tego przyznać woli być tutaj niż na Olimpie. Zeus odwołuje większość posiedzeń, Hera próbowała już uciec wszędzie są problemy, nawet u śmiertelników widać efekty braku tych czterech bogów

- Jakie? - spytała cicho Annabeth nie wierząc do końca, że  jej matka została porwana

- Nie wiem czy to dobrze, ale wszystkie konflikty śmiertelników są załagodzone z powodu braku Aresa, nie ma Ateny więc wiele władców krajów podejmuje pochopne decyzje, ale wojny nie będzie bo jak wcześniej mówiłem nie ma Aresa - odpowiedział Chejron

Nie brzmiało to za dobrze

- A co z Hermesem? - spytał Percy

Chejron się przez chwilę zamyślił

- Hermes, jest dość... Specyficznym bogiem olimpijskim, więc jego brak tylko objawia się w problemach z internetem śmiertelników - spojrzał teraz na Harry'ego - Ty tu nie powinieneś...

- Harry jest grzeczny - przerwał mu syn Posejdona

Potter spojrzał na niego z irytacją

- Ach tak. Jestem grzeczny - odparł zirytowany - dobrze to od ciebie słyszeć...

- ... Glonomóżdżku - dodała swoje pięć groszy Annabeth

Córka Ateny zapomniała o tym, że centaur może być na nią zły.

Chejron głośno westchnął

- Jak już jesteście, to nie widzę przeszkód byście mogli na razie tu przebywać - odrzekł - A, teraz już wyjdźcie, Harry ty będziesz mieszkał w trójce razem z Percy'm

- Dobrze, Chejronie - odparł Percy

Cała trójka ruszyła w kierunku drzwi, ale przerwał im głos centaura

- Annabeth zostań na chwilę - poprosił

Córka Ateny zawróciła i zajęła miejsce na jedynym krześle przed biurkiem Chejrona. Harry i Percy wyszli przed drzwi

- Annabeth ma przechlapane - mruknął syn Posejdona kierując Pottera do trójki

Harry nie potrafił ukryć podziwu na widok pięknego niskiego, długiego domku ze ścianami z szarego, szorstkiego kamienia z kawałkami muszli i koralowców, co wyglądało jak dno oceanu*. Percy uśmiechnął się pod nosem na jego widok twarzy

- Ładny co nie? - spytał Percy

Harry szybko odwrócił wzrok

- Tak... Tak ładny - odpowiedział lekko zażenowany

Percy otworzył drzwi, a Harry zanim wszedł do domku. W środku na łóżkach i nielicznych "meblach" było masa kurzu. Potter trochę się zniesmaczył

- Bywało gorzej - mruknął

Wybraniec zrobił krok do przodu i podskoczył przerażony

- Tam jest coś zielonego i włochatego! - krzyknął jak mała dziewczynka

Syn Posejdona zmarszczył czoło i spojrzał pod łóżko Tysona. Wzruszył lekko ramionami i wyciągnął z pod niego woreczek ze spleśniałą kanapką z masłem orzechowym jego brata. Harry dostał odruchów wymiotnych

- Fuj

- No co ty nie powiesz - odpowiedział Percy i wyrzucił to przez otwarte drzwi - Zajmij sobie jakie chcesz łóżko, oprócz rzecz jasna mojego

- A, które to? - spytał zielonooki

- Ostatnie

Harry zajął łóżko po środku, po prostu siadając na nim. Nie miał żadnych rzeczy, nie miał nic. Od kilku dni chodził w jednych i tych samych ubraniach, jednak jakoś specjalnie nie śmierdział - co zawdzięczał częstym wodnym żartom Percy'ego. Do domku wpadła Annabeth

- Co chciał od ciebie Chejron? - spytał Percy

- Miał dwie sprawy - odpowiedziała nieco smutna 

- Jakie?

- Za ucieczkę z obozu bez jego wiedzy muszę jedynie sprzątać przez tydzień stajnie pegazów - mimo tego, że była to dobra wiadomość wcale nie była uśmiechnięta 

- A druga? - spytał niepewnie Percy patrząc na swoją dziewczynę

- Emma wyzwała mnie na pojedynek o dowództwo w domku

W domku zapadła cisza

688 słów













*Posługiwałam się opisem z wiki o Percy'm

𝐏𝐄𝐑𝐂𝐘 𝐉𝐀𝐂𝐊𝐒𝐎𝐍 𝐔 𝐃𝐔𝐑𝐒𝐋𝐄𝐘𝐎́𝐖 ● Percy Jackson, Harry PotterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz