Rozdział 17

481 11 5
                                    


-Okey. Ale obiecaj, że jak trochę się uspokoisz i się ogarniesz to nagrasz coś chociaż na snapa i dasz znak życia bo widzowie się martwią -powiedziałam.

-Obiecuję.

-Na paluszek?- wystawiłam mały palec w jego stronę.

-Na paluszek- powiedział i złączył nasze palce.


~2 godziny później

-Remek chcesz spać na kanapie czy u mnie w pokoju na materacu?

-Mogę na spać na materacu- odpowiedział.

-No spoko to idę po pompkę- powiedziałam i poszłam do piwnicy.

Boże jak tu zimno. Teraz gdzie jet ta pompka?

Rower spadł mi na nogę.Kurdeee.

O jest! Ale co na niej siedzi? Czy to jest... Pająk!

Zaczęłam krzyczeć i bić go jakimś starym klapkiem taty. Gdy już go umordowałam strzepnęłam jego zwłoki na podłogę i wzięłam pośpiesznie pompkę i wybiegłam z piwnicy. W salonie zobaczyłam moich rodziców razem z Kubą i Remkiem

-Ty tak tam krzyczałaś? - zapytał tata.

-Tak .

-Dlaczego? I co to za hałas?- zapytała tym razem mama.

-Bo zrobiłam coś strasznego- odpowiadałam z lekkim przejęciem w głosie.

-Co takiego?- zapytał znowu tata.

-Popełniłam morderstwo i rzuciłam zwłoki na podłogę- powiedziałam poważnie.

-CO ZROBIŁAŚ?!- wszyscy krzyknęli równocześnie.

To mają synchro.

-Zabiłaś kogoś?! Ale czemu?- zapytała mama z przerażeniem.

-Zabiłam. Bo się bałam- odpowiedziałam.

-Kogo zabiłaś?- zapytał tata.

-Pająka- odpowiedziałam szczerząc się.

Kuba z Remkiem zaczęli się śmiać, mama odetchnęła z ulgą, a tata spojrzał na mnie morderczym wzrokiem. Jeszcze szerzej się do niego uśmiechnęłam, a on wyszedł z salonu.

-Nie rób tak więcej- powiedziała mama i się zaśmiała.

Poszła na górę,  a ja podeszłam do chłopaków chyba złapali kontakt.

-Nieźle siostra- powiedział Kuba, poczochrał mnie po głowie i poszedł na górę.

Razem z Remkiem poszliśmy na górę.

-No to idź się umyć czy coś, a ja dmucham materac- powiedziałam i zabrałam się za dmuchanie materaca.

-O nie ty nie będziesz sama tego rozkładać- powiedział i zaczął podchodzić do mnie.

~~~~~~~~~~~~~~~~

Rozdział taki jakiś słaby ale zmęczona jestem. Możecie pisać jak się podoba.













19.12.17~ReZigiusz {ZAKOŃCZONE}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz