Rozdział 20

481 12 29
                                    


Chwila...CO?! On powiedział, że jestem śliczna. Nieee powiedział, ze mi jest ślicznie w aparacie. Ale to to samo! Prawie...ale to samo! Przezywam wewnętrzny Fangiriling. Chyba się zarumieniłam bo się zaśmiał. W końcu poszedł się umyć ja ja wyszłam na balkon i zaczęłam krzyczeć.



Weszłam z powrotem do domu i usiadłam na łóżku. Zobaczyłam jak wyszło mi to zdjęcie. MEGA!!!

Wrócił do pokoju i od razu położył się na materacu. Lekko się uśmiechnęłam.

-Męczący dzień co?- zapytałam.

-Jakbyś nie wiedziała- zaśmiał się.

-Idziemy spać?

-Pewnie- odpowiedział, a ja zgasiłam światło i położyłam się na swoim łóżku.

-Dobranoc- powiedziałam.

-Dobranoc- odpowiedział.

Zamknęłam oczy i zaczęłam analizować dzisiejszy dzień. No tego to ja się nie spodziewałam. Remek u mnie nocuje i się z nim zaprzyjaźniam., a ja nie wiem o tobie nic

Z rozmyślań wyrwał mnie głos.

-Spisz już?- zapytał Remek.

-Nie, a co?

-A tak tylko pytam- odpowiedział.

Okeyy...

Po krótkim czasie znowu się odezwał.

-Ty wiesz o mnie wszystko, a ja nie wiem o tobie nic- powiedział.

-Na pewno nie wszystko...

-No ale dużo, a ja tylko wiem jak masz na imię.

-To co chcesz wiedzieć?- zapytałam.

-Wszytko!

-Okey to zadawaj pytania, bo tak sama z siebie nie umiem.

-Too... Imię nazwisko- powiedział.

-Lena Smith.

-Lat?

-16.

-Kiedy masz urodziny?

-23 grudnia.

-Hobby?

-Taniec, oglądanie youtuba i nie wiem.

-Chłopak?

-Nie ma.

-Byłaś karana?

-Jeszcze nie- zaśmiałam się

-Rodzeństwo?

-Tylko Kuba.

-Piątkowa uczennica?

-Raczej trójkowa.

-Kochasz mnie?

-Pewnie.

Zaśmialiśmy się.

-Dobra koniec, idziemy spać- powiedział.

-Dobranoc.

-Branoc.


Obudził mnie głośny grzmot. Znowu zagrzmiało i się błysło, a ja podskoczyłam. Tak, boję się burzy. Bardzo boję się burzy. cały czas się błyska i grzmi. Nagle w pokoju zrobiło się jasno i głośno oraz mocno zagrzmiało. Pisnęłam i podskoczyłam. Bez myślenia zerwałam się z łóżka i wpełzłam pod kołdrę Remka.

-Co jest?- zapytał zaspany i lekko zdezorientowany.

Gdy mnie zobaczył zaśmiał się.

-Boisz się burzy co?- zapytał.

















19.12.17~ReZigiusz {ZAKOŃCZONE}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz