(pochylony tekst oznacza to co Remek mówił w telefonie)
-Ymmm Remek?- powiedziałam, żeby się odwrócił.
-Noo- odwrócił się w moją stronę, a jak zobaczył Olę to się uśmiechnął.
-Hej- powiedział.
-H-hej- za jąkała się, a ja się zaśmiałam.
Wzięłam gumkę recepturkę i strzeliłam w Olę. Jak dostała złapała się za miejsce, w które dostała głośno krzycząc.
-Jesteś nienormalna?!- krzyknęła, a ja pokiwałam głową na tak.
Spojrzała na mnie morderczym wzrokiem i usiadła na łóżku. Zaczęli gadać.
~Perspektywa Oli.'
Nudziii mi się strasznie.
Nie mam co robić, więc najlepszym moim pomysłem było pojechanie na jakieś zadupie i włóczenie się bez sensu. Super!
Zaczęłam sprawdzać portale społecznościowe. Przyszedł czas na snapchata. No nie wierze! Nareszcie coś Remek wstawił na snapa. Weszłam w jego stori,
-Cześć moi drodzy! Spokojnie nic się ze mną nie stało po prostu miałem pewne komplikacje postanowiłem zrobić sobie małą przerwę, żeby wszystko sobie poukładać. nie martwcie się o mnie. I w sprawie jednego artykuły. Pewnie większość z was widziała artykułów o tym, że mnie widziano na torach na Wojewódzkim przedmieściu. Faktycznie byłem na tych torach ale nie po to by się zabić, a ta "tajemnicza dziewczyna"- zrobił cudzysłów w powietrzu jedną ręką- to moja przyjaciółka, która bardzo mi pomogła- powiedziała i od razu wskoczył następny snap.
-A ta przyjaciółka to Lena- powiedział i pokazał na MOJĄ LENĘ!
Ona pomachała do telefonu i uśmiechnęła.
-Więc, nie martwcie się i nie wierzcie mediom bo kłamią. Na razie!- skończył nagrywać.
O.MÓJ.BOŻE! NIE WIERZĘ!
Po całym zachwycaniu zadzwoniłam do Leny.
-Halo?- odebrała.
-No nie gadaj!- krzyknęłam.
-No nie gadam.
-Remek? U ciebie?!
-No u mnie.
-I nic mi nie powiedziałaś?- zapytałam.
-Noo... tak wyszło...
-Szykuj się za 2 minuty jestem.
-Taa już to widzę- powiedziała Lena.
-No to zobaczysz. Nara!- powiedziałam i się rozłączyłam.
Noo, akurat jestem w pobliżu, więc wbiję do niej. Zaczęłam dzwonić. Nic. Zaczęłam dzwonić ciągiem.
-CHWILA!!!!- krzyknęła.
Cały czas dzwonie.
-Jak ty tak szybko tu jesteś?- zapytała.
-Byłam w okolicy- powiedziałam- gdzie mój mąż?
-Na górze- powiedziała, a ja poszłam do jej pokoju.
Stoi do mnie odwrócony tyłem. Chyba się wyszczerzyłam. Po chwili przyszła Lena.
-Ymmm Remek?- powiedziała Lena chyba, żeby się odwrócił.
-Noo- odwrócił się w jej stronę, a jak zobaczył mnie to się uśmiechnął.
-Hej- powiedział.
-H-hej- za jąkałam się, a Lena się zaśmiała.
Poczułam ja czymś dostałam. Krzyknęłam z bólu i ze strachu. Boliii...
-Jesteś nienormalna?!- krzyknęłam, a on pokiwała głową na tak.
Zabiłam ją spojrzeniem i usiadłam na łóżku.

CZYTASZ
19.12.17~ReZigiusz {ZAKOŃCZONE}
Фанфіки19.12.17 to data w której zmienia się życie nie tylko moje ale też Remka. Widzowie i rodzina są mi wdzięczni. Poznajcie moją historię.😃