Nagrał jeszcze takie podobne na instagrama i zrobił wpis na Facebooku.
-Ile zostajesz?- zapytałam.
-Jeślibym mógł zostałbym jeszcze do jutra.
-Możesz zostać do kiedy chcesz- powiedziałam i usłyszałam jak zadzwonił mi telefon.
Dzwoni Ola.
-Halo?
-No nie gadaj!- krzyknęła. Ałaa.
-No nie gadam.
-Remek? U ciebie?!
-No u mnie.
-I nic mi nie powiedziałaś?- zapytała.
-Noo... tak wyszło...
-Szykuj się za 2 minuty jestem.
-Taa już to widzę- powiedziałam.
-No to zobaczysz. Nara!- powiedziała i się rozłączyła.
No muszę powiedzieć Remkowi.
-Remek słuchaj zaraz przyjdzie moja kuzynka i to twoja największa fanka i będzie- przerwał mi długi dzwonek.
Czyli przyszła. Szybkoo.
-Będzie się ciebie czepiać ale- znowu długo zadzwoniła- ale ogólnie...
Cały czas dzwoni.
-CHWILA!!!!!!!- krzyknęłam na co Remek podskoczył.
-Sorry. Ale ona ogólnie jest fajna i nie bój się jej- powiedziałam i skierowałam się w stronę drzwi. Cały czas dzwoni. Nie odpuści, skubana.
-No nareszcie- powiedziała wyrzucając ręce do góry jak otworzyłam drzwi.
-Jak ty tak szybko tu jesteś?- zapytałam.
-Byłam w okolicy- powiedziała- gdzie mój mąż?
-Na górze- powiedziałam, a ona poszła do mojego pokoju.
No będzie ciekawie.
Weszłam do mojego pokoju i zobaczyłam jak stoi pod drzwiami, a Remek jest obrócony tyłem do niej. Szczerzy się jak głupia.
-Ymmm Remek?- powiedziałam, żeby się odwrócił.
-Noo- odwrócił się w moją stronę, a jak zobaczył Olę to się uśmiechnął.
-Hej- powiedział.
-H-hej- za jąkała się, a ja się zaśmiałam.
Wzięłam gumkę recepturkę i strzeliłam w Olę. Jak dostała złapała się za miejsce, w które dostała głośno krzycząc.
-Jesteś nienormalna?!- krzyknęła, a ja pokiwałam głową na tak.
Spojrzała na mnie morderczym wzrokiem i usiadła na łóżku. Zaczęli gadać.

CZYTASZ
19.12.17~ReZigiusz {ZAKOŃCZONE}
Fiksi Penggemar19.12.17 to data w której zmienia się życie nie tylko moje ale też Remka. Widzowie i rodzina są mi wdzięczni. Poznajcie moją historię.😃