WAŻNA NOTKA NA DOLE!
Wróciłam z herbatą na górę i postawiłam ją na stole. Usiadłam na krześle i wyciągnęłam telefon.
Nie wiem od czego zacząć tą rozmowę.
Remek napił się tej herbaty.
-Martyna mnie rzuciła- powiedział szybko.
-Co?!- prawie krzyknęłam odrywając wzrok od telefonu i spoglądając na niego.
-Powiedziała, że była ze mną tylko dla sławy i żeby się wybić.
-Coś jeszcze powiedziała?- zapytałam.
Może nie powinnam tak drążyć tematu?
-Że jak już jej się to udało to nie ma potrzeby, żeby ze mną się męczyła.
Zamurowało mnie. Nie spodziewałam się tego po niej. Lubiłam ją. Tworzyli bardzo fajną parę.
-Przykro mi- powiedziałam i go przytuliłam.
Odwzajemnił uścisk. Spojrzałam na niego. Ma łzy w oczach. Próbuje nie płakać.
-Płacz nie krępuj się będzie ci lepiej- powiedziałam i się smutno uśmiechnęłam.
-Nie będę ciotą- powiedział.
-Płacz nie jest niczym wstydliwym. To oznaka, że po prostu wszystko cię przerasta i nie dajesz rady. Niech ludzie widzą, że płaczesz i masz uczucia. Gdy chwile popłaczesz wyrzucisz to z siebie i będzie ci o wiele lepiej.
Zobaczyłam, że po policzkach spływają mu łzy. Popatrzył na mnie i się uśmiechnął. Smutno ale się uśmiechnął. Odwzajemniłam uśmiech. Po chwili go przytuliłam.
-I to, że nie nagrywałeś, nie dawałeś znaku życia i chciałeś się zabić to wszystko prze to, że Martyna cię wykorzystała?- zapytałam jak się uspokoił.
Od początku chciałam zadać mu to pytanie. On pikował głową na tak.
-Okey. Ale obiecaj, że jak trochę się uspokoisz i się ogarniesz to nagrasz coś chociaż na snapa i dasz znak życia bo widzowie się martwią -powiedziałam.
-Obiecuję.
-Na paluszek?- wystawiłam mały palec w jego stronę.
-Na paluszek- powiedział i złączył nasze palce.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
WAŻNE NIE POMIJAJ!
To, że w moim opowiadaniu Martyna z Remkiem zerwali nie ma nic do tego co dzieje się teraz w jego, życiu prywatnym. Nie wiem czy to prawda, że w realu zerwali ale ja nie wtrącam się w ich życie prywatne i nie rozsiewam tego dalej.
CZYTASZ
19.12.17~ReZigiusz {ZAKOŃCZONE}
Fanfic19.12.17 to data w której zmienia się życie nie tylko moje ale też Remka. Widzowie i rodzina są mi wdzięczni. Poznajcie moją historię.😃