WAŻNA NOTKA NA DOLE!
-Chodź na górę!-krzyknęła Karola.
-Okey!
Gdy przechodziłyśmy koło drzwi wejściowych zobaczyłyśmy Daniela rozmawiającego z jakaś starą babką.
-O to jest ten babylon!- krzyknęłam.
-Tylko on jest różowy!- krzyknęła tym razem Karola.
-U mnie jest fioletowy!- krzyknęłam odpowiadając.
Daniel coś tam dalej zaczął z nią gadać, a my poszłyśmy na górę. Zaczęło mi się kręcić w głowie. Zaczęłam widzieć przez mgłę. Położyłam się chyba spać.
Obudziłam się i zobaczyłam Karolę śpiącą. Zeszłam na dół. Daniel siedzi na kanapie i patrzy w telewizor.
-Hejka- powiedziałam prawie niesłyszalnie, ale on usłyszał.
-O hey. Gardełko boli nie?- zaśmiał się
-Taa tylko nie wiem czemu.
-Wczoraj darłyście się cały czas- powiedział- nie pamiętasz?
-Pamiętam chyba wszystko- usiadłam na kanapie.
Powoli tracę głos.
-Chodź widzę, że się męczysz dam ci tabletkę do cyckania- powiedział wstając.
Dał mi jakąś żółtą tabletkę. Zaczęłam ją cyckać. Usiedliśmy z powrotem na kanapie.
-Co wy tam robiłyście w pokoju?- zapytał.
-W sumie to nic. Nie wiem jak Karola ale mi się zaczęło kręcić w głowie i poszłam spać- powiedziałam.
-Pierwsze spotkanie z narkotykami to normalne -powiedział.
-Ty też tak miałeś?- zapytałam ciekawa.
-Nie. Każdy ma inny organizm i każdy inaczej reaguje.
-No okey. Ale skąd ty w ogóle masz te narkotyki?- zapytałam.
Chyba nie powinnam pytać.
-Jestem dilerem, więc...- powiedział.
-Okey.
Zadzwonił mi telefon. Kubuś dzwoni.
-Halo?- odebrałam.
-Co to było?- powiedział trochę wkurzony.
-Ale co?- zapytałam.
O co mu chodzi?
-Przyjdź do Karoli, pojeździmy razem na jednorożcach- zaczął udawać mój głos- to twoje słowa.
Cooo?!
-Ale ni takiego nie pamiętam...- powiedziałam.
-Bo jak ci się kręciło w głowie to nie pamiętasz- powiedział- i jeszcze powiedziałaś, ze dasz mi to samo co ty brałaś.
-Nic nie brałam- zaprzeczyłam.
-Wiem, że nie ma u Karoli rodziców tylko jest kuzyn, który jest dilerem.
-Skąd...
-Sprzedał mi kiedyś- przerwał mi.
-Ćpałeś?- zapytałam.
-Ty też więc to takie dziwne?
-Nie...- odpowiedziałam.
-Co brałaś?- zapytał spokojnie.
-Malutką dawkę LSD- odpowiedziałam zgodnie z prawdą.
-Okey- westchnął- nie powiem rodzicom pod warunkiem, że ty też nie powiesz o mnie i już więcej tego nie dotkniesz.
-Obiecuje- powiedziałam.
-Okey pogadamy jeszcze w domu.
-Kuba... dzięki-powiedziałam.
-Do usług. Paaa- rozłączył się.
Wróciłam z powrotem do Daniela.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Nie znam się zbytnio na narkotykach i ich objawach więc wszystko jest wymyślone. Nie zachęcam do zażywania różnych środków i w ogóle. Miłego dnia!

CZYTASZ
19.12.17~ReZigiusz {ZAKOŃCZONE}
Fanfiction19.12.17 to data w której zmienia się życie nie tylko moje ale też Remka. Widzowie i rodzina są mi wdzięczni. Poznajcie moją historię.😃