Byłaś w jakimś dziwnym i paskudnym miejscu wszędzie była krew i woda chciało ci się wymiotować jednak teraz wiedziałaś ,że teraz to abyś przetrwała było najważniejsze... Skręcałaś w różne zauki jakiś tuneli jednak on dalej był za tobą a kto? Gonił cię wielki włochaty czarny pająk gdy skręciłaś w lewo przed tobą była ściana... Byłaś w pułapce... Odwróciłaś sie przodem do zwierzęcia wiedziałaś już że nie masz żadnych szans, nagle zwierzę zaczęło bardzo szybko biegnąc a kiedy było blisko ciebie zmieniło się w klauna, który rzucił się na ciebie ze swoją paszczą ...
Obudziłaś się w nocy... Z krzykiem i zalana potem podniosłaś się do siadu i przetarłaś dłonimi twarz... To był pierwszy taki koszmar ,który śnił ci się od kąd poznałaś Penny'ego bo przecież to on był w twoim śnie. Wstałaś z łóżka podchodząc do okna otworzyłaś je na oścież i zaciągnęłaś się nocnym powietrzem ,, co za popieprzony sen ! Tak samo jak ten kalun!"- pomyślałaś.Popatrzyłaś na gwiazdy, które migotały na niebie. Obróciłaś się z zamiarem pójścia do kuchni napić się gdy to przed tobą na końcu pokoju przy ścianie stał Penny wyglądał na właściwie nie mogłaś określić jego humoru... Bynajmniej nie byłaś pewna bo w pokoju było ciemno, stałaś tak patrząc na niego a on patrzył centarlnie w twoje oczy uśmiechając się dziko, wzdrygnełaś się i już zaczęłaś w głowie układać scenariusze co za chwile się stanie jak sie rzuci na ciebie...jednak on tylko stał ...zamrugałaś dosłownie na sekunde a klauna już nie było.,,dziwne " - pomyślałaś i poszłaś do kuchni zastanawiając się czy ci sie nie przywidziało... napiłaś się po czym wróciłaś do łóżka i zasnęłaś.
Obudziłaś się około 15:00 ubrana siedziałaś przy stole jedząc obiad, okropnie ci się nudziło postanowiłaś iść do biblioteki tak jak mówiła ci ciocia. Ubrana byłaś w szare dresy, założyłaś białe trampki i wyszłaś z domu.Time skip.
Siedziałaś w bibliotece z wielką książka o Derry, nic szczególnego na początku nie było jednak jeden artykuł z gazety przykuł twoją uwage wzięłaś do ręki i zaczęłaś czytać.
Rok 1937.
Zginęło kilkanaście osób podpisujących prawa Derry ... Nikt nie wie kto za tym stoi jedyne ślady jakie znaleziono po zaginionych to ubrania przy studni... Policja przeszukała tamto miejsca jednak nic innego nie zostało znalezione.Rok 1964.
Zaginiecia dorosłych i dzieci... Policja połączyła fakty z przed 27 lat, wszystkie podejrzenia padają na tą samą osobę, która zabiła w 1937 roku. Nie odnaleziono zaginionych.Rok 1991.
Masowe zaginięcia dzieci w przeciągu tygodnia zaginęło ponad trzydzieścioro dzieci, ich ciał nie odnaleziono jedynie jakieś zabawki bądź ubrania... Policja ma już pewność, że kotś lub coś atakuje co 27 lat porywając i zabijąc dzieci... W ten sam sposób. Jedna osoba której imiona nie możemy ujawnić powiedziała nam że widziała jak do studni wchodzi klaun... Dwa dni później ta osoba również zaginęła. Czy Derry jest nawiedzone przez zabójczego klauna ? Ludzie zaczęli nazywać go ,, IT" czy Derry przetrwa te wszystkie zaginięcia?
Byłaś w wielkim szoku... Spojrzałaś na ostatnią date artykułu jest już 2018 rok czyli minęło 27 lat, od ostatnich zaginięć miałaś już pewność że twój prześladowca to ten ,który nawiedza Derry. Zamknęłaś książkę i usłyszałaś melodyjke po chwili czerwony balonik zaczął leciec koło ciebie postanowiłaś porozmawiać z Pennym o ile wogóle ci sie to uda... Czy się bałaś ? Tak cholernie sie bałaś, że tym razem nie przeżyjesz tego spotkania ale twoja ciekawska natura chciała dowiedzieć sie czegoś wiecej o Pennym... wkońcu wnioskując z tego co wyczytałaś byłaś jedyną osobą, która przeżyła z nim spotkanie... I nie zabił cie nawet po 2 dniach. Balonik tak jakby sam prowadził cię do twojego celu, biegłaś za nim dobiegając do jednego z kanałów balonik wleciał tam a ty zawahałaś się czy wchodzić tam ,twoje serce automatycznie przyspieszyło gdy ruda czupryna mignęła ci w ciemnościach- ,,będę tego żałować " - pomyślałaś czasmi miałaś odczucia co do swojej osoby czy aby napewno jesteś normalna no bo kto inny z własnej woli szedł by spotkać się z morderczym klaunem który nawet nie był człowiekiem? Jest tylko jedyna osoba taka odważna na świecie TY... Wkońcu weszłaś do środka...