Stiles,what the hell are you doing?! - czyli #PreferncjeTeenWolf

The End

Długo się zastanawiałam czy kończyć to teraz czy później, czy poprawiać to czy nie. Stwierdziłam, że tak, skończę to i nie, nie poprawię. 

Zdaję sobie sprawę, jakie denne są pierwsze rozdziały, te ostatnie może ten nie powalają, ale powiedzmy to sobie wprost, coś tam się poprawiło. 

Chcę wam podziękować za każdy miły komentarz, na które z chęcią bym zaczęła odpowiadać, za każdą gwiazdkę, a przede wszystkim za KAŻDE pojedyncze wyświetlenie. Bóg mi świadkiem jak zaczęłam się cieszyć na 10 tysięcy. Chcę również podziękować osobom, które udzielały się bardziej czy mniej, osobom, które wytrwały do tego rozdziału. 

Miałam preferencje pociągnąć do końca, czyli ilości dwustu rodziałów, ale miałam coraz mniej czasu na pisanie tego opowiadania, coraz mniej pomysłów na kolejne rozdziały. 

Po prostu wam dziękuję! Te preferencje to jest dowód, jak ja można powiedzieć, rozwinęłam się, jeśli chodzi o mój styl pisania, jak to zmieniło się przez rok. 

Jeśli będziecie tęsknić, to z chęcią zapraszam was, do przejrzenia od czasu do czasu mojego profilu, na którym pojawi się kilka opowiadań, już tych bardziej opowiadaniowych (?).

Mam nadzieję, że to przeczytacie, bo pierwszy raz kończę opowiadanie i jednak TO JEST MÓJ PIERWSZY RAZ. 

Może wrócicie drugi raz do tych preferencji, serdecznie zapraszam, a tymczasem. Kończę koniec, moi kochani! Jeszcze raz serdecznie dziękuję za każdy komentarz, gwiazdkę, wyświetlenie czy słowo, które dla was napisałam!

Miłego dnia/ Dobranoc!