Rozdział 24

1.5K 121 2
                                    

Pewnie jesteś zaskoczony kolejnym moim listem. Powiedziałem ci już o wampirach i co zrobił Jungkook. Nie uwierzyłeś mi. Nie szkoda ci brata? Nadal nie rozumiesz, że wampiry to stworzenia bez uczuć i duszy? Jestem bardzo zasmucony tym, iż twój najlepszy przyjaciel nie powiedział ci prawdy. On już wie. Wie o naszym istnieniu. Mogę ci pomóc. Mogę ci wszystko wyjaśnić i wytłumaczyć, ponieważ robi się niebezpiecznie. Ci wielcy już wiedzą, o tym. Na razie nic się nie stanie, ale czas leci szybko, bynajmniej dla ludzi, wampiry mają wieczność. Spotkaj się ze mną za cztery dni w najbliższym parku przy fontannie o godzinie 22.

Hoseok

Taehyung miał dość. Wiedział już, że nieznajomy go śledzi i nawet wie o spotkaniach z przyjaciółmi. Wiedział, że musi się z nim spotkać, by mu powiedzieć, żeby przestał go śledzić, ale teraz musiał się udać do Parka i się go o to zapytać. Młodszy był pewny, że starszy coś wie, ale nie chce mu powiedzieć i to go zabolało najbardziej. Bo Jimin coś przed nim ukrywał. Postanowił od razu wyjść i zająć się tą sprawą. Nie mógł czekać, aż ten nieznajomy zrobi mu krzywdę. Po piętnastu minutach był już pod blokiem, w którym mieszka jego przyjaciel i zaczął wspinać się na odpowiednie piętro. Gdy Kim był już przy drzwiach zapukał i Jimin otworzył mu drzwi.

-Słuchaj musimy porozmawiać- wypalił nagle młodszy z nich i wszedł do mieszkania przyjaciela zdejmując buty byle jak.

Obaj udali się do mini salonu, w którym wcześniej przebywał Jimin i pisał urocze sms'y z Minem.

-Coś się stało Tae?

-Tak- wyjął list i podał go przyjacielowi, który się dziwnie spojrzał na list- no przeczytaj.

Park zaczął "studiować" list, który dostał od przyjaciela i naprawdę to co przeczytał zmroziło mu krew w żyłach. Teraz wiedział, że nie powinien ukrywać tego przed przyjacielem.

-Możesz mi powiedzieć coś na ten temat? Teraz jestem już pewny, że coś wiesz...

-Taehyung słuchaj- zaczął Jimin, ale Kim mu przerwał.

-Nie słuchaj, tylko mów do jasnej cholery!- nakazał młodszy, głośno wrzeszcząc.

-Spokojnie...

-Jak mam być spokojnie, gdy jakiś psycho mnie śledzi, gada o jakiś mitycznych stworzeniach i możliwe, że czycha na moje życie! No jak!?

-Tak, tak...byłem u Yoongiego w weekend i było ci tak jak mówiłem, ale coś mi jeszcze powiedział...

-Co! Co takiego ci powiedział!?

-Że jest wampirem...

-Co!?

-I że Jungkook, Namjoon i niejaki Hoseok też nimi są...

Młodszy oparł się plecami o ścianę i zjechał po niej. Nie mógł uwierzyć w to cu usłyszał. Niby wiedział to od tego Hoseoka z tych listów, ale usłyszeć to od najlepszego przyjaciela.

-I co nie wpadło ci do głowy, że ten niejaki Hoseok może chcieć mi zrobić krzywdę, że mnie śledzi, a może nawet pogląda w toalecie i chce wyssać ze mnie krew? Przy założeniu, że naprawdę jest tym wampirem. I jeżeli to prawda, że Jungkook jest wampirem i zabił mi brata to naprawdę go nienawidzę, boże jak mogleś!? Dlaczego mi nic nie powiedziałeś!?

-Taehyung...ja uważałem, że Jungkook powinien ci to sam powiedzieć...

-A może byłem tylko dla niego ofiara!?

-Jeżeli Yoongi nie chciał mi zrobić krzywdy, to raczej Jeon też by ci jej nie zrobił...

Taehyung wstał z ziemi i wytarł mokre policzki. Nie mógł znieść prawdy, musiał ją odkryć. Wyrwał list z rąk przyjaciela i założył buty.

-Ty chyba nie zamierzasz się z nim spotkać!- krzyknął Jimin.

-Gówno cie to obchodzi! Nienawidzę cie tak samo jak Jeona! Nie mieszaj się już a moje sprawy!- wyszedł trzaskając drzwiami i tylko usłyszał:

-Taehyung!!

"Bo nienawiść spłonie każde serce"

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

"Bo nienawiść spłonie każde serce".

I powoli przechodzimy do akacji kochani. Cieszycie się? Bo ja bardzo :3 Czekajcie na następne rozdziały, bardzo możliwe że w tym tygodniu. Bay~

My Cold Honey | yoonmin ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz