- Możesz rozkazywać innym ale napewno nie mi. Nic nie powiem tobie dopuki ty mi nie wyjaśnisz czemu przyprowadziłaś tu Czkawke!!- krzykneła Błyskawica
- Ty nie zapominaj, że to ja cie znalazłam i uratowałam przed śmiercią!!!- krzyknełam na nią
- Nie prosiłam o to. Sama bym sobie poradziła!!- wrzeszczała na mnie Błyskawica
- Tak na pewno. Zabił by cie pierwszy lepszy smok!!!- krzyknełam
- Czy ty uważasz, że jestem słaba i bez ciebie nie dam sobie rady?- zapytała Błyskawica
- Tak właśnie uważam- powiedzałam coś co nawet przez myśl mi nie przeszło
- Ty była byś nikim be zemnie. Gdyby nie ja nadal byś nie odnalazła tej krainy!!- krzykneła wściekła Błyskawica
- Może i tak ale gdybym wtedy nie dała się zranić tym łowcą smoków to by zabili ci ojca!!!- wzasnełam pokazując dużą rane na plecach w kształcie strzały
- I co z stego jak tydzień później zmarł z powodu obrażeń!!... Przez ciebie straciłam rodzine!!!!- krzycząc to miała łzy w ślepiach
- Tak najlepiej obwiniać wszyskich ale nie siebie. Co ja mam powiedzieć jak twój gatunek spalił całą moją wioske?. Powinam ciebie za to nie nawidzić ale myślałam, że mieliście powud. Pomyśl jak ja się czyłam mając 7 lat i uciekając z wioski!!!- krzyknełam wściekła
- Nie chce cie znać!!. OD TERAZ NIE JESTEŚMY PRZYJACIUŁKAMI!!!- krzyknełyśmy w tym samym czasie. Idąc w przeciwne kierunki i zostawiając chłopaków
Perspektywa. Czkawki
Dziewczyny poszły w przeciwne kierunki zostawiając mnie i Szczerbatka samych
- O rany one właśnie zerwały swoją przyjaźń- powedziałem zdziwiony
- No właśnie. Przecież one się znają dłużej niż my i teraz chcą to wszysko zniszczyć- powedział smutny Szczerbatek
- Musimy je jakoś pogodzić- powiedzałem zastanawiając się nad planem
- Mam pomysł. Zwiążemy je, zucimy z wysokiego klifu i by nie zginąć będą musiały się pogodzić... Co ty na to?- zapytał Szczerbatek
- Wiesz weśmy to jako plan B dobra. Ja mam zato inny pomysł w którym nie powinny stracić życia- powedziałem z uśmiechem
- A na czym on polega?- spytał Szczerbek
🐉🐉🐉
Jest kolejny rozdział. Jeny jak ja się cieszę, że czytacie moje opowiadanie oraz, że wam się podoba. Cieszę się po prostu. Dziękuję wam czytelniką, że jesteście i do napisania w Niedziele
CZYTASZ
Niespodziewana sojuszniczka
FantasyOpowieść jest o dziewczynie o imieniu Karai. Większość zna ją pod psełdonimem Burza jest ona zaklinaczkom smoków, umie z nimi rozmawiać, oraz umie czarować. Którejś nocy na jej wyspę przyjeżczają łowcy i zabijają całą osade oprócz niej. Tu nie będz...