9 [+REKLAMA]

4.3K 255 9
                                    

*JUNGKOOK POV*

Z delikatnym uśmiechem błądziłem dłońmi po jego udach. Wiedziałem, że nie mogę posunąć się zbyt daleko bo mogłem go po prostu wystraszyć, więc po prostu jeździłem opuszkami palców po jego udzie blisko krocza czekając, aż poprosi mnie o więcej. Zagryzłem delikatnie wargę wpatrując się w niego z uśmiechem, był idealny pod każdym względem. A te uszka i ogonek dodawały mu tylko uroku. 

- Hyung~ - wymruczał chłopiec łapiąc mnie za dłoń. Czyżby sam domagał się pieszczot, takich jakbym ja chciał? Uniosłem brew do góry i podniosłem się opierając ręce po obu stronach jego nóg i zbliżyłem swoją twarz do tego jego 

- Czy chcesz, abym cię wypieścił w inny sposób niż myślisz? - wyszeptałem do jego uszka przez co zadrżał. Uśmiechnąłem się zwycięsko całując go po jego delikatnej szyjce. W jednym miejscu się zassałem zostawiając tam czerwony ślad. Gdy się na niej zassałem z ust chłopca wydobył się cichy jęk. Po chwili do gabinetu wbiegł Sehun z najprawdopodobniej nowymi dokumentami. 

- Uhh przeszkadzam? - zaśmiał się patrząc na naszą dwójkę, a Jimin zszedł z biurka chowając się za mną... Czyżby moje maleństwo się zawstydziło? Wyprostowałem się i przeniosłem swój wzrok na przyjaciela

- Nie przeszkadzasz - odparłem śmiejąc się cicho - Ale zawstydziłeś mi moje maleństwo - wymruczałem kręcąc głową

- Pani Song przekazuje ci te papiery. Podobno mają jakieś błędy w sobie - westchnął zrezygnowany - Kazał tobie je przekazać bo są od twojego klienta ja jak chciałem zobaczyć co jest w środku to dostałem po rękach...

- Mhm - westchnąłem zrezygnowany przecierając kark dłonią i zerknąłem na papiery przeglądając je - Przecież tu nie było żadnego błędu! Ktoś do cholery pomylił papiery - warknąłem - Kto się nimi zajmował?

- Choi Sungjae - westchnął - On często coś myli... Jeśli masz zamiar wyrzucić go z pracy to bądź delikatny wiesz jaką ma sprawę finansową - wymruczał i po chwili znikł z gabinetu. Usiadłem na krześle, a Jimin zajął miejsce na moich kolanach wtulając się w mój tors. Nie mogłem wyrzucić mężczyzny z firmy szczególnie, że miał on żonę i dwójkę dzieci na utrzymaniu, a wątpię, że znalazłby lepszą pracę w, której płaciliby tak dobrze jak ja. 

- Nie zwolnisz go prawda? - spytał cicho Jimin łapiąc mnie za dłoń - Jeśli ten potrzebuje tak bardzo pracy to nie możesz tego zrobić, hyung - wydął wargę 

- Wiem, kicia - pogładziłem go po głowie - Tylko z nim porozmawiam. Sungjae jest naprawdę dobrym pracownikiem ale od jakiegoś czasu stał się jakiś markotny i myli papiery... Muszę się dowiedzieć czy stało się coś w jego rodzinie - odparłem i przez resztę dnia nawet nie zerkałem na papiery tylko zająłem się moim aniołkiem. 

**********

Hello~

Ogólnie rozdział jest jaki widzicie. Za niedługo mam się przeprowadzać, więc rozdziały mogą się pojawiać rzadko... W sumie tak się pojawiają ale teraz rzadziej... Jak się może większość z was domyśliło to usunęłam prawie, że połowę swoich fanfiction i z tych pisanych to zostało mi to. Jak je zakończę to biorę się za pisanie kolejnego. Ale teraz z innej beczki. Już reklamowałam to ff tutaj ale zrobię to jeszcze raz!

Zapraszam na kanał Cooky_Chimmy0203 gdzie piszę collab z LittleKookiie zapraszam serdecznie~

My sweet cat || KookminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz