A więc... Cóż się działo ostatnio?
1. Ever potrzebuje cukru
2. Mikaela i Vincent przypominają sobie o wyzwaniach z zimy
3. Rose pije wódkę, ale Jato w akcji ją jej zabiera
4. Nowa postać - Monica
5. Ryuto i Hope są twierdzenia, iż są beznadziejni w związku, płaczą
6. Hänsel gada z Władczynią Czasu
7. Haiiri oraz Storm mówią o Blitzie i Brinnagnie
8. Jay i Wolfie zakochana parka
9. Dzikie densy przed akademią.
10. Thaddeus powraca!
11. Ruti
12. Amadi i Szajn (ale ćsiii, bo Storm nie może się dowiedzieć!)
Ten moment kiedy:
Chcesz sobie na spokojnie popisać w komentarzach w swojej opowieści
Ale
Przypomina Ci się, że jest CZWARTEK i jutro musi wejść nowy rozdział...
#Ja
A więc...
Ej, Marcin zrób coś na szybko.
Nie, ja jestem ambitny.
Ej, Marcin chcesz obejrzeć Barbie?
Nie, nie, jestem zajęty.
Ej, Marcin jutro to napisz...
Nie, jutro wyjeżdzam.
Ej, Marcin...
Co?
Daj mi napisać rozdział.
... *kuszące* A co napiszesz?
Nie wiem, a co mam napisać?
Właśnie miałem pomysł, ale go zapomniałem...
Brawo geniuszu.
Dobra, to może...
CZEJ, JA SIĘ TYM ZAJMĘ!
Oki, to pa.
Wychodzi Taco Hemingway na balkon i mówi:
- Jaki piękny dziś dzień.
A echo z przyzwyczajenia odpowiada:
- Jak Tamagotchi tylko pić jeść spać
Klejnoty Amadeusza zadygotały...
Klejnoty Harmornii zadygotały w świątyni.
Lecz gdzie jest świątynia? Mieści się ona w głębinach, a żeby ją znaleźć musimy cofnąć się kilka lat wstecz...
Nie wiem tak dokładnie kiedy.
Dlaczego Taco Hemingway nie posiada kurnika?
Bo kur nie kupuje się za KRYPTOWALUTY.
Jednak. Właśnie wtedy pewien pan zaproponował praktyki Wolfie...
*Backstory Wolfie*
Trynkiewicz: Hej Wolfi, pokazać Ci moje zwierzę? 😏
Wolfie: A czy to jest zwierzę z Gucci?
Trynkiewicz: Nie, a co to?😏
Wolfie: Ugh, co za brak prestiżu! *trzasnęła go w twarz i sobie poszła*
A więc już wiemy, do którego momentu cofnąć się aby wiedzieć jak szukać świątyni.
TUM TUM! YOU MAKE ME FEEL INVINCIBLE!
Fajna piosenka.
Gruchacz siada na parapecie Taco Hemingway'a.
Ale tak naprawdę popełnia samobójstwo bo Taco nie ma parapetu.
Głębiny i oceany, jaką by tu postać wybrać, żeby popłynęła w brzuch rekina.
Hänsla hehe, dogada się z krewnymi xD
Ruti hehe, powali ich brzuchem do góry dziennikami xD
Mikaela hehe, rozszerzy im mordy (niczym Jefffffff) żeby łatwiej było wejść ciężarnej kobiecie xD
Tristan hehe, w końcu też taka trochę kałamarnica xD
Blitz hehe, pieski lubią przecież pływać xD
Jak widzicie sami mamy bardzo wiele możliwości co do osób do wybrania na tę morderczą misję. ^_^
Ale wybór pozostawiam WAM. HAHA.
Teraz już wiadomo, że trzeba wejść do rekina (rybka) i wziąć tam klucz do świątyni.
Jak już zdobędziecie klucz to zapraszam do świątyni, którą nawiasem mówiąc też musicie odnaleźć. Taka wskazóweczka, że da się znaleźć świątynię w sercu każdego człowieka oraz pana Jabłko.
A jak wejdziecie do świątyni to bierzcie KLEJNOTY HARMONII JAK NAJSZYBCIEJ SIĘ DA, ponieważ świątynia będzie wypełniona księżami Natankami głoszącymi szatańskie kazania o dobrych dziedzgach. Potem zaatakuje Was zakonnica, a dobra walić...
No i skończyliście misję.
Idzie Fifi i wydzi kibiców legii.
- Legia Wawa! - kibicują kibice
A Fifi patrzy się na nich wkurwionym wzrokiem. Po czym podbija do nich i mówi:
- Gdy typy śpiewają o legii pod oknem..
Typy odpowiadają:
- Właśnie tak mnie wkurwiasz kiedy nie kibicujesz!
Wracacie do akademii.
Chcecie znów cieszyć się własnym życiem, ale Wściekła Murzyńska Zakonnica podbiega do Mikaeli od tyłu i przykłada jej krucyfiks do czaszki i mówi:
"Ten demon będzie siedział jeszcze w Tobie przez jakieś 6 miesięcy..."
Odbiega od niej i wiesza obraz papieża na ścianie w kuchni, wybiega i układa ołtarz w ogrodzie.
Dlaczego Taco Hemingway nie ma wieloryba?
Bo wieloryb nie ma Taco Hemingway'a!
Jakim ja jestem debilem...
Moge pisac tu mojo postacio i innych hue hue...
*Marcin się właśnie obudził czytając mi w myślach*
Marcin: ANI MI SIĘ WAŻ *ostrzega mnie*
Tak, tak, Szajni, w końcu nawet nie mamy wagi w domu... *zapewniam go, że nic złego nie zrobię*
Marcin: *poszedł spanko*
^_^
#RejuśStyle
XD
CZYTASZ
Akademia Młodych Bohaterów ¦|ZAPISY OTWARTE|¦
HumorTeoretycznie zakończyłem tu rozdziały, ale strasznie łatwo mnie przekupić do napisania czegokolwiek. Czy kiedykolwiek wyobrażałeś sobie, że jesteś synem lub córką sławnego bohatera? Czy kiedykolwiek miałeś ochotę zostać potomkiem swojej ulubionej po...
