RUSSIAN IMPOSSIBLE

956 11 3.7K
                                    

W ROZDZIALE UDZIAŁ WZIĘLI:
W rolach głównych:
Ivan
Reyot
Fox
W rolach drugoplanowych:
Re†h
Ellie
  Yūko
Pięknisia aka Wolfie
Sky
Asura
Shine
Mikaela
Blitz
RUTOR
Jako tło:
Solen
Timi
Lily
Ryuto
(gwiazdy programu↓) Gościnnie:
Lenin
Stalin
Hitler

*pomysł się narodził dzięki mądrościom COWIEK_MAUPA17 dziena mordo*

(wcale nie ukradłem tytułu książki, wcale) (pamiętajcie, że ten rozdział to fanfick i nic z niego się nie wydarzyło)

RUSSIAN IMPOSSIBLE: 

– PRIVIET TOWARZYSZU REYOT! – wrzasnął Reyotowi do ucha wiadomo kto aka Ivan aka młodzieniec, który podziwia cycuszki, więc jak masz duże to się lepiej przed nim schowaj – TOWARZYSZU MAM FAJNY PLAN!

– Da? – odpowiedział Reyot po rosyjsku dopiero co wybudzony ze snu, prztarł sobie czoło dłonią i wstał do pozycji siedzącej.

Ivan, któremu jak widać wcale nie przeszkadzała średnia przytomność towarzysza, zaczął mu przedstawiać swoją niezwyklę rozbudowaną ideę:

– Wprowadzimy komunizm w akademii. Potem wskrzesimy Stalina i Lenina też. Chociaż może kolejność powinna być odwrotna? Potem zrobimy super imprezę i damy wszystkim peleryny z flagą Związku Radzieckiego. Obalimy dyrektora i damy posadę Stalinowi, a Lenin będzie się nami opiekował, gdyby wujcio Józef nie miał czasu. A i trzeba jeszcze ugotować pierogi. Co ty na to towarzyszu?

Ivan przez całą swoją wypowiedź wydawał się bardzo przęjęty oraz chyba naprawdę poważnie potraktował swój plan... Reyot tylko pokiwał głową, bo dopiero co dochodził do siebie po ciężkiej nocy.

– Masz głośnik? – Zapytał Ivana ziewając.

– Niestety nie, towarzyszu... A co ty taki przemęczony? Próbowałeś w nocy zrobić sobie kolejną lalunię, ale jednak skończyło się na maratonie z pornhuba?~

Uśmiechnął się perwersyjnie, a Reyot sięgnął bo małą buteleczkę, którą trzymał pod łóżkiem. Wziął z niej łyka i się skrzywił. Ale po tym już o wiele bardziej przytomnie spojrzał na Ivana siedzącego tuż obok oraz oznajmił kładąc mu rękę na ramieniu:

– Zróbmy tu prawdziwą Rosję! By matka Rosja była z nas dumna.

Ivan spojrzał towarzyszowi w oczy i odpowiedział:

– Da, tovarisch! I cóż za dobre wody trzymasz w tej buteleczce?~

– Spirytus. – schował sobie butelkę do kieszeni.

<tymczasem na korytarzu>

– Ave tatuś! – Fox złożył ręce w swastykę patrząc wzrokiem, w którym dało się dostrzec gazowanych żydów.

Akademia Młodych Bohaterów ¦|ZAPISY OTWARTE|¦Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz