- Dziękuję, że na mnie poczekałeś - powiedziałem wypuszczając go z uścisku i przecierając oczy rękawem. Tym razem jako pierwszy uśmiechnąłem się. Odwzajemnił uśmiech.
- Nie umiałbym inaczej - odpowiedział i znowu mnie przytulił. Czułem tęsknotę, która od niego biła. Wiedziałem że był niesamowicie szczęśliwy, tak samo z resztą jak ja.
Biedny nie mógł przestać płakać. Zacząłem go głaskać po plecach i nucić melodię. Piosenka ta często leciała w radiu u mnie w pokoju jak jeszcze byłem w szpitalu.- so far away ~ - śpiewałem i przytuliłem go mocniej. Czułem jak się uspokaja. Uśmiechnąłem się i poklepałem go lekko po plecach.
- Znam to - powiedział Hobi i uśmiechnął się do mnie - Leciała ta piosenka chyba codziennie u nas w szpitalu, co nie? - spojrzał mi się w oczy. Nadal zaszklone od płaczu, były już spokojne. - Chcesz pośpiewać? Z nudów chyba codziennie śpiewałem dokładnie tutaj tą piosenkę. Nawet nauczyłem się rapować, wiesz? A znasz tekst? W całości? Ja go opanowałem doskonale-
- Już już cicho bo zagadasz moje własne myśli.- zaśmiałem się cicho. On również się uśmiechnął. - Chodź - powiedziałem. Złapałem jego łapkę i lekko pociągnąłem w swoją stronę.
- So far away ~- zaśpiewałem i spojrzałem w stronę Hobiego.
- First looove~ - odśpiewał i nasze spojrzenia się skrzyżowały.
Szliśmy tak jeszcze kawałek, nadal trzymając się za ręce i śpiewając piosenkę. W końcu podeszliśmy pod górkę, z której było widać dalszą część krainy. Widok był niesamowity. Ogromna polana pod nami była pokryta Słonecznikami. Najpiękniejszymi jakie kiedykolwiek widziałem. Pomiędzy było kilka ścieżek i małe domki. Nie da się tego dokładniej opisać, ale było cudnie. Podejrzewam, że z tego wszystkiego aż otworzyłem buzię bo Hoseok zaczął się śmiać.
""*"""""*"""""*""""""*""""""*""""""*""
- Berek! - krzyknął i zaczął zbiegać z górki uprzednio puszczając moją rękę. Przysięgam że jego wdzięczny śmiech było słychać chyba wszędzie gdzie się dało.- O ty! Lepiej, żebym cię nie złapał bo pożałujesz! - krzyknąłem za nim i zacząłem zbiegać, ale nie wiem czy mnie usłyszał bo siedział już w Słonecznikach. To, że nadal biegnie poznawałem tylko po tym jak kwiaty uginały i rozchylały się na boki podczas gdy on wyznaczał sobie nową ścieżkę.
Wpadłem za nim w rośliny i przez chwilę jeszcze biegłem, aż znalazłem się chyba na środku tego pola bo nie ważne, w którą stronę się odwróciłem widziałem tylko Słoneczniki i kawałki tego pięknego nieba. Zacząłem panikować, bo przez to, że tyle razy się kręciłem kompletnie straciłem orientację i nie wiedziałem, z której strony przybiegłem żeby się cofnąć.
Na dodatek straciłem z oczu również Hoseoka. A dopiero przed chwilą go odnalazłem. Przecież dopiero przed chwilą mogłem z nim spokojnie rozmawiać i znowu go straciłem.
Poczułem jak łzy cisną mi się do oczu. Nie, nie teraz. Nie chcę go tracić po raz kolejny. Po prostu nie chcę!
- Hoseok?! - krzyknąłem. Czułem jak łamie mi się głos. Upadłem na ziemię i schowałem twarz w ręce. - Hoseok! Ho-hose... - czułem jak słona ciecz przeplata się przez moje palce. - Chodź tu...
.
.
.
.
.
Błagam
.
.
.
.
.
Nie zostawiaj mnie teraz.
Szloch przejął nade mną całą kontrolę. Po prostu siedziałem na głupiej ziemi. Nie mogłem nic innego zrobić.Byłem sam.
Po raz kolejny.
a/n
hahaha ale ja lubię przerywać w takich momentach :>
Może coś jeszcze wrzucę dzisiaj, ale postanowiłam że to nie będzie taki długi rozdział.
Nie wiem czy te kropki które stawiam są fajne czy nie ale cóż.
Wiecie że was kocham prawda XD?
No to jak wiecie to nie bijcie i czekajcie
CierpliwieTak btw to da się kogoś zabić w niebie? W sensie czy da się umrzeć drugi raz XD ZNOWU DAJE HISTORIE ZYCIA ALE COZ
🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻Yoongi🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻 🌻🌻🌻🌻🌻🌻 Hoseok🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻
💜💜💜💜💜💜Purple you i do zobaczenia kochane Słoneczniki 🌻🌻 💜🌻💜🌻💜🌻💜🌻💜🌻💜🌻💜🌻
Tak btw to polecam posłuchać so far away bo jest bardzo ładne 💜
CZYTASZ
The Way Of Sunflowers || jhs~myg
FanfictionO tym, jak ciężka choroba może połączyć ludzi na zawsze. "...Hej jestem Hoseok... Ale mów mi Hobi!- powiedział i wyciągnął do mnie rękę ciągle się uśmiechając. -H-hej... Jestem Yoongi... - powiedziałem nieśmiało i podałem mu swoją rękę..."