Siemaneczko!
Wiem, wiem, dawno nie było rozdziału. Ostatni był 9 października, a mamy 21. Ale teraz mam trochę na głowie, nauka, kurde, dużo nauki. W końcu 1 technikum.
Niby nie muszę się tłumaczyć, bo po co, moglibyście po prostu się denerwować, że nie dodaje nic.
Ale nie jestem taki i zżera mnie poczucie winy, że tak długo nic nie było. Przepraszam Was bardzo, jeśli ktokolwiek się w ogóle wciągnął w to, żeby czytać moje opowiadanie z zaciekawieniem. Obiecuję, że rozdział będzie napisany- wolno, bo pewnie będę pisać go kilka dni, ale ja nie wydaje byle czego. Wszystko musi być ustalone z góry do dołu.
Więc jeśli ktoś się tym interesuje, to zaczynam pisać go już dzisiaj. I całkiem możliwe, że do końca tego tygodnia będzie dodany. Jeśli nie, będzie dostępny we Wszystkich Świętych.
Przepraszam i proszę, żebyście jeszcze trochę poczekali. Postaram się, aby następny rozdział był znacznie dłuższy niż ostatni.
Do następnego, K xx
**wolicie rozdziały dłuższe, które będą pojawiać się rzadziej, czy krótsze, które będą znacznie częściej? (tak max 1500 słów)**
CZYTASZ
Depend on it [LARRY/ZIAM]
Fanfiction"- I wy, największe przylepy w naszej szkole, nie jesteście ze sobą, hmm? Dwóch przytulonych do siebie chłopców spojrzało na siebie z lekkim uśmiechem i tylko dla nich znajomym błyskiem w oku. Nawet oni nie wiedzieli, co tak naprawdę ich łączy." Lub...