IV

1.5K 115 2
                                    

- Mamo... Możemy porozmawiać?

- Tak, jasne. - odpowiedziała kobieta z uśmiechem.

- Tylko... Chodzi o konie.

- Eh... Wiedziałam, że jak pozwolę ci tam jeździć to...

- Ale mimo to mi pozwoliłaś. - przerwałam.

- Tak... Córeczko, rozmawiałam z tatą. - i oto chwila prawdy... Tata powiedział jej żebym spotykała się z końmi czy nie? - i po dłuższym zastanowieniu, postanowiliśmy pozwolić ci wrócić do jazdy... Jeśli oczywiście chcesz.

- Naprawdę!? Jasne, że chcę!

- Zrozumieliśmy, że wypadki się zdarzają... Ale mimo to, proszę, bądź ostrożna, dobrze?

- Oczywiście! Mamo, dziękuję! Zaraz zadzwonię do taty!

- Dzwoń, dzwoń, bo to on mnie przekonał!

Podziękowałam przez telefon mojemu tacie a następnie z tą jakże wspaniałą nowiną, zadzwoniłam do Marty.

- Naprawdę!? Tak się cieszę, Olga! - Marta doskonale mnie rozumiała...

Ale fajnie! Wracam do jeździectwa!

DragonOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz