Rozdział 9

1.3K 50 1
                                    

- I co teraz powiesz?- zapytał ten typek. Zauważyłam, że kiedy ja zamyśliłam się to on wstał zza biurka i zaczął powoli zbliżać się do mnie.

- Nie wierzę w ani jedno twoje słowo

- Spodziewałem się tego- zawrócił i obrócił monitor tak żebym go widziała. Zatkało mnie. Były tam akta kobiety. A kobieta na zdjęciu przypominała mnie, jedyne co nas różniło to kolor oczu. Ona miała piękne błękitne oczy. Obok zdjęcia były informacje. Ta kobieta miała na imię Sygin.

- Tak naprawdę wyglądała twoja matka- powiedział i z powrotem zaczął się do mnie zbliżać.- I co teraz?- wyciągnął rękę w moją stronę... Nagle rozległo się pukanie.- Wejść!- krzyknął, ale pomimo to nikt nie wszedł. Po chwili znowu ktoś zapukał do drzwi.- Idź sprawdź kto to- zwrócił się do jednego z tych facetów. Tamten poszedł, otworzył drzwi i wyszedł  rozglądając się. Czekaliśmy chyba z pięć minut, ale go dalej nie było.

- Wszystko w porządku?!

- Zależy dla kogo- dobrze znałam ten głos. Nagle wparowali...


Adoptowana || ZAWIESZONE ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz