Rozdział 10

1.4K 52 0
                                    

Po tym jak wpadli Steve i Natasha rozpoczęła się walka. Wykorzystałam to, że uchwyt Chrisa trochę osłab. Wykręciłam mu rękę i powaliłam go na podłogę. Steve tymczasem zajął się dowódcą, a Natasha walczyła z resztą facetów. Wyciągnęłam sztylet z nerki i podbiegłam do Natashy, by jej pomóc. Pchałam i cięłam sztyletem, a w tym czasie pojawiali się nowi agenci Hydry.

- Gdzie ty się nauczyłaś tak walczyć- spytała Nat załatwiając kolejnego agenta.

- Szybkie szkolenie u Fury'ego- odpowiedziałam i pchnęłam kolejną osobę. Wyciągnęłam drugi sztylet i walczyłam dalej.

- Słuchaj Bella, razem ze Steve'em odciągniemy ich uwagę, a ty uciekaj. Przed budynkiem stoi czarne BMW z kierowcą. Zawiezie cię do domu- powiedziała i w tej samej chwili rozległ się strzał z pistoletu. Popatrzyłam na nią ostatni raz i pobiegłam do  wyjścia. Przy drzwiach mało nie dostałam tarczą Steve'a.

Po drodze minęłam Clinta, który strzelał do agentów Hydry. Uśmiechnął się do mnie i krzyknął: 

- Uważaj na siebie młoda!- pokazałam mu język i pobiegłam dalej. Załatwiłam jeszcze kilku agentów.

 Wybiegłam z budynku i od razu w oczy rzuciło mi się czarne BMW. Wsiadłam do niego i powiedziałam kierowcy:

- Pod Avengers Tower. Szybko.- praktycznie od razy ruszył z piskiem opon. Oglądnęłam się modląc się w duchu, aby nikt za nami nie jechał.

- Zajebiście- powiedziałam. Za nami jechało chyba z trzy auta. Nagle zaczęli do nas strzelać. Jeden trafił w tylną szybę, która od razu pokryła się pajęczyną*. Reszta zauważając, że tamten trafił też zaczęła strzelać w szybę. Wyciągnęłam pistolet z nerki. Szyba się rozleciała w drobne kawałeczki. Delikatnie podniosłam się z siedzenia i zaczęłam strzelać. Kiedy na chwilę schowałam się za siedzeniem, coś nagle zakleiło dziurę po szybie. Kiedy podniosłam się i przyjrzałam to okazało się, że to "coś" to pajęczyna. Usiadłam na fotelu dalej nie rozumiejąc co się stało. Wyciągnęłam telefon z nerki i zerknęła na wyświetlacz. Była 23:28. Rzuciłam telefon na siedzenie obok. Nagle usłyszałam mój dzwonek. Zerknęłam i zamarłam.

Dzwonił tata

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Dzwonił tata.
 Dopiero teraz zrozumiałam, że jeżeli był tam i Steve, i Natasha, i Clint to oznacza, że tata też tam był. Nie chciałam odbierać. Wiedziałam co będzie. Zignorowałam połączenie. Po chwili przyszedł SMS.

Do: Bella

Po powrocie do domu musimy porozmawiać

Nie chciałam odpisywać. Zaczęłam rozmyślać o tym co usłyszałam.


------------------------

* pajęczyna - chodzi o tą sieć Spider- mena

Adoptowana || ZAWIESZONE ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz