XI - "Humorystyczny akcent"

48 23 0
                                    

- BUM CYK TRARALALALA - Mruczał pod nosem Maks

Po całych "tańcach" Maks oraz cała reszta odprowadziła mnie do domu.

- Papa kociaku , śnij o mnie - Puścił mi oczko 

- Oczywiście - powiedziałam przytulając go

Ledwo co weszłam do domu a tu stara ryja drze jak bym conajmniej o 4 nad ranem wróciła.

- SPÓŹNIENIE 2 MINUTY! - Krzyknęła mama przystawiając mi telefon do twarzy 

- O JEZU! STRASZNE - Krzyknęłam z sarkazmem

- Dla ciebie owszem, jutro za to na pole wychodzisz - powiedziała z cwaniackim uśmiechem mama

- Ta , mhm, jasne , już najlepiej na cały tydzień mnie udup - powiedziałam przewracając oczami 

- Nie pyskuj! Jak chcesz na własne życzenie to zrobię - powiedziała mama 

- Dobra sklej się - mruknęłam pod nosem i trzasnęłam drzwiami 

- Będzie mi kurwa kazanie o 2 minuty spóźnienia robić - zmarszczyłam brwi 

Na szczęście jutro sobota B) Następnego dnia mama jak zwykle zapomniała że dała mi zakaz i jak zwykle wyszłam na pole tak czy inaczej. Umówiliśmy się o 11. Wystroiłam jak się jak na pokaz pokaz mody. Założyłam biały Crop Top i jeansowe szorty, oraz moje czarno - białe superstary. I natychmiast ruszyłam w umówione miejsce.

- Hej - przywitali mnie wszyscy chórem

- A gdzie Maks? - zapytałam zaciekawiona 

- W DOMU, od 15 minut buty ubiera - powiedział przewracając oczami Tymek 

Nagle rozległ się dźwięk otwierających się drzwi od klatki. Maks miał coś powiedzieć ale nagle Tymkowi telefon spadł i się rozbił , mało tego nie chciał cię włączyć.

- I telefon się spierdolił - powiedział zażenowany Tymek 

- Japierdole, ledwo wyszedłem z domu , nie zdążyłem się nawet przywitać a ty już coś zjebałeś - powiedział powstrzymując śmiech Maks

- A ty sam jesteś zjebany, zaraz to naprawię - powiedział Tymek 

- Weź to lepiej zostaw - zaśmiał się Maks

- Elektryka prąd nie tyka - zrymował Tymek

- Nie do rymu nie do taktu wsadź se huja do kontaktu - mruknął Maks

- Dobra masz - powiedział Tymek dając do ręki Maksowi Telefon

- No chyba cię popierdoliło - odsunął się Maks 

- Mam pomysł - krzyknął Maks 

- Tylko nie to - złapał się za głowę Tymek 

- Jestem hardkorem - wyrwał Maks telefon z ręki Tymka i zaczął biegać dookoła nas 

- Chyba z gówna kawiorem - przewrócił oczami Tymek 

- Zamknij dupe ty lamusie bez mózgu , ja tu ci telefon próbuje naprawić - syknął Maks

- Taaaaa, biegając dookoła nas jak popierdoleniec krzycząc jestem hardkorem - zaśmiał się Tymek

- To tajna technika - zaczął wymachiwać rękami Maks

- Mhm - mruknął Tymek

Nagle zapadła kompletna 3 minutowa cisza... 

- Co się modlisz kurwa? - zaśmiał się Tymek

W Imie Miłości [Archiwum]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz