XXVIII - "List z głębi serca - kochający chłopiec z ulicy obok"

29 8 1
                                    

W poniedziałek nie miałam żadnej ochoty iść do szkoły. Więc zapytałam mamy czy mogę zostać w domu ten jeden jedyny dzień. Ku mojemu zgodziła się. Rozległ się dzwonek telefonu. Dzwoniła Nikola.

- Heej Milcia! - Krzyknęła entuzjastycznie brunetka 

- Cześć - szepnęłam obojętnie

- EJ Milena ... Nie możesz załamywać się z powodu jakiegoś tam chłopaka... Rozumiem twój... - przerwałam Nikoli

- To nie jest jakiś tam chłopak! Bo tak się składa że ten "Jakiś tam chłopak" był i jest moim całym światem! I ty nie rozumiesz mojego bólu! Tymek z tobą nie zerwał i nie zanosi się na to! Więc nie wmawiaj mi że wiesz co czuje! Bo  guzik wiesz! Ja go kocham! Ja .. ja oddałabym za niego życie rozumiesz ?! - wybuchłam płaczem 

Przypomniałam sobie czas kiedy mnie porwano. A on był wstanie poświecić życie.. Dla mnie.. I przeze mnie był w śmiertelnym zagrożeniu....

- Milena... - powiedziała przygnębiona

 - Nikola .. Ja..ja nie chciałam tego powiedzieć! Przepraszam ja po prostu... - westchnęłam , a łzy swobodnie  spływały po moich policzkach

- Ja też przepraszam.. Nie powinnam... Gdybym mogła cię przytulić... - szepnęła zmartwiona 

[~]

Leżałam w łóżku, słucham na fula smutnej muzyki w słuchawkach zajadając się czekoladkami i lodami. 

- "Ciebie znowu nie było. Gdybyś nie istniała miastu by wygodniej się żyło.." - nuciłam pod nosem zagryzając czekoladę  popijając colą

Faktycznie lepiej by było... Nie było mnie z nim 2 tygodnie jak był w szpitalu.. Nie powstrzymałam go... wtedy nic by się nie stało...  Jestem do niczego..

Prov Maks 

Cały czas myślałem czy dobrze zrobiłem zrywając z brunetką... Bardzo ją zraniłem...  Ale ja... No kocham ją do cholery... Ale nie mogę tak dłużej.. Muszę jej to wynagrodzić.. Czym prędzej wziąłem moje oszczędności i pobiegłem no jubilera. Zakupiłem piękny złoty naszyjnik z różą  wysadzaną malutkimi diamentami. O cenie nawet nie wspomnę

- Cóż... Miało być na buty... Ale sytuacja tego wymaga... - Patrząc na wisiorek westchnąłem 

- Jest tego warta.. - dodałem 

Poszedłem zakupić małe czerwone pudełeczko,złotą wstążkę i małą ozdobną torebkę. Schowałem naszyjnik w pudełeczko. Następnie zawinąłem wokół niego kokardkę. Jebałem się z tym hujostwem 2,5h. Zabrałem się za list. Zajął mi ponad godzinę. Zwinąłem go w rulonik, a do o koła zawiązałem taką samą kokardę. Coś typu jak wysyła się zaproszenie. Poszedłem pod jej klatke. Następnie prezent położyłem na wycieraczce. 

- Milena.. Zawsze bede cię kochać.. - powiedziałem w myślach. Po chwili westchnąłem dłoń złożyłem w pięści i dzieliły ją kilka milimetrów od drzwi. Zapukałem i szybko zwinąłem się. Akurat zaczął padać deszcz. Założyłem kaptur a razem z deszczem po policzkach spływały łzy.. 

Prov Milena 

Usłyszalam jak ktoś puka do drzwi. Poszłam czym prędzej zobaczyć kto to.. Niestety po otwarciu nikogo nie zastałam , ale moją uwagę przykuła urocza torebeczka. Zabrałam ją do domu. W środku znalazłam ślicznie zapakowane pudełeczko oraz list? Okej.. 

" Jesteś najpiękniejszą istotą jaką w swoim życiu poznałem.. Nikt nie może się z tobą równać. Jesteś piękna,mądra, towarzyska, miła, kochająca, przyjacielska, inteligentna. Jesteś po prostu moim ideałem i szczerze taki idiota jak ja nie zasługuje na taką pięknośc jak ty . Zasługujesz na kogoś z wyższej półki. Przepraszam że zmarnowałem ci te dni, ale dziękuje za te piękne chwile spędzone z tobą. To były najcudowniejsze i najpiękniejsze dni w moim życiu. Jesteś osobą dla której chce się żyć przy tobie każda chwila jest piękna i szczęśliwa. Jak jestem blisko Ciebie i mogę Cię zobaczyć, to jestem najszczęśliwszy na ziemi, a moje serce bije jak oszalałe. To dla ciebie żyję, marzę, tęsknię to dla ciebie kocham, płaczę. I żeby wynagrodzić ci wszystkie twoje łzy, spowodowane moją osobą, podarowywuję ci ten mały upominek mam nadzieję że ci się spodoba. Zostawiam go tobie żebyś zawsze pamiętała o kochającym cię chłopcu z ulicy obok. Obiecuje że kiedyś jeszcze kiedyś będziemy razem. Będę o ciebie walczyć. Za tobą będę wiekami płakać. Nigdy cię nie zapomnę... Kocham cię... 

Maks"

Popłakałam się... 

- OMG! - Krzyknęłam przez łzy widząc zawartość 


W Imie Miłości [Archiwum]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz