.... Nie mam portfela ...
- Nosz kurwa jego jasna mać - krzyknęłam zdenerwowana na cały budynek
- Co jest zapytała - zdezorientowana Nikola
- Zapomniałam do huja pana portfela - warknęłam
- Spokojnie - powiedział z Maks bez słowa z nerki wyjął portfel a z niej kartę i tak po prostu zapłacił 20zł
- Wtf.. ? - szepnęłam robiąc face palma
- To idziemy kurrrrrwa - krzyknął Tymek biegnąc w strone przebieralni
Kamil,Filip oraz Nikola pobiegli za nim
- Emm , dziękuję - powiedziałam cicho i pocałowałam bruneta w policzek, następnie dołączyłam do reszty
***
Po basenie poszliśmy do tej zasranej galerii.
- Ej ludki mam zajebisty pomysł - krzyknął Tymek
- Zróbmy ciastooooo - dodał
- Taaaaaaak!!!! - krzyknął Maks
Poszliśmy do Tesco , aby kupić składniki.
*** W hotelu ***
- Dobra wy usiądcie wygodnie , a my z Tymkiem wyczarujemy pyszne ciasto - powiedział ciemnowłosy
- Tymek gdzie jestes?! - dodał krzycząc
- Co huju? Znaczy cześć huju - zakpił zza rogu
- Weź podaj mi te 10 jajek - powiedział Maks czytając przepis
- E.. ale przecież mamy tylko 6 - powiedział drapiąc się za głowe
- Japierdole Tymek kurrrrrrrwa mówiłem przecież 10 - jebnął się w czoło brunet
- Po pierwsze , nie masz kogo, a po drugie sam mówiłeś że 6 - warknął
- Nieważne , podaj mi je - westchnął Maks
- Mas... kurwa ups - powiedział Tymek upuszczając jajka
- Znowu rozbiłeś jajka... czemu my mamy powiedz mi kurrrrrrrwa jebane takie pierdolone szczęście że nigdy nic nie umiesz utrzymać w tej jebanej ręce - krzyknął ciemnooki
- Dobra goń się - warknąl Tymek
- Skoro taki mądry jesteś to teraz zapierdalaj po następne TYLKO 10 TYM RAZEM!!!!! - syknął Maks
- Dobra grubasie - wyszedł z kuchni
- Pierdoła zajebana - warknął pod nosem
Kilka min później
- jestem - powiedział dysząc
- Kurwa wolniej się nie dało? Gdybym kopnął cię w tego twojego dupasa dawno byś z marsa wracał - krzyknął brązowooki
- Dobra zamknij mordę przepocona fajo i popatrz co dalej - przewrócił oczami
- Mam dosyć waszych kłótni o nic! - wtrąciłam się
- Na trzy macie sie przeprosić i pogodzić! - dodałam
- Raz ... Dwa... Trzy - powiedziałam cicho
-Nienawidzę cię. - warknął Maks
- Zabij sie. - syknął Tymek
-Wy chyba nie jesteście kurwa poważni. - westchnęłam
- Dobra dzbanie nie czas na żarty , dalej masło - powiedział brunet
- Nie masło debilu tylko margaryna ! Masz kurwa łeb jak kartofel - złapał się za głowe
- To- Ty łeb masz jak kartofel , w przeciwieństwie do ciebie jestem inteligenty - zaśmiałem się
- Ta a ja to Franciszek - przewrócił oczmai
- Ok Franciszku , zapytam Mileny jakie jest przeciwieństwo mnie , na pewno powie że ty albo głupi - powiedziałem pewnie
-Milenaaa Jakie jest przeciwieństwo mnie? - powiedział radosny
-Inteligentny. - prychnęłam
- HAHA! i to wygrał? - zaczął tańczyć na stole
- Nie masz pojęcia do czego jestem zdolny! - warknął Maks
- Bez urazy, ale czuję się, jakby mi groził ziemniak - zaśmał się Tymek
- Jakim cudem oni potrafią się pokłócić w przeciągu 2 minut dwa razy - zapytał Filip
- Nie mam pojecia - westchnęłam
(XD)
CZYTASZ
W Imie Miłości [Archiwum]
RomanceMilena to szczęśliwe zakochana nastolatka. Jej wybrańcem okazuje się będącym w tym samym wieku Maksymilian. Żyją w szczęśliwym związku, ale czy na pewno? Jakie przeszkody przyszykowało życie dla tej dwójki? Jaki test będą musieli zdać w imię miłości...