Rozdział dedykuję mojej mamuśce, która widziała go przedpremierowo i czytała coś, czego absolutnie nie powinna ;)
– Chyba pora kończyć już kąpiel. – powiedział głośno Chris, na którego plecach byłam uwieszona, oplatając go w pasie nogami. Poprawił swoje dłonie, którymi podtrzymywał moje uda, a następnie spojrzał na mnie przez ramię. – Vic już szczęka zębami.
– Wcale nie, jest okej. – mruknęłam, nie chcąc psuć dobrej zabawy, choć niestety musiałam przyznać mu rację. Było mi cholernie zimno i nawet ciepło jego ciała, do którego przyssałam się jak pijawka, mi nie pomagało. Jeszcze mocniej przytuliłam się do Adamsa, obejmując go dłońmi za tors, ale moje zęby nie przestały o siebie uderzać. Cholerka.
– Jest ci zimno. – stwierdził, patrząc na mnie kątem oka. Przybliżyłam swoją twarz do jego głowy i wzruszyłam ramionami, bo tak, miał rację.
Nasza rozmowa zwróciła uwagę reszty, znajdującej się również w wodzie. Matt i Theo przestali wciągać Mię pod wodę i zaczepiać ją, przez co, zła na oklapnięte włosy, blondynka jęknęła i przetarła twarz z rozmazanym makijażem, klnąc na nich i ochlapując ich ciała zimną wodą, co wzbudziło jeszcze większe rozbawienie reszty. Scott, stojący po mojej prawej, westchnął i zarzucił rękę na ramiona Moore, która również zaczęła się już trząść.
– Faktycznie, trzeba wychodzić. Laura już też zamarza. – powiedział, przyciągając ją bliżej siebie, aby dać jej możliwie jak najwięcej ciepła. Niska dziewczyna nawet nie protestowała, a kiwnęła głową, zgadzając się z nim i przylegając do boku jego ciała.
Skrzyżowałam spojrzenie z Nate'em, który kiwnął głową w stronę plaży, również się z nami zgadzając. Woda sięgała nam do klatek piersiowych, ale nie byliśmy jakoś daleko od brzegu. Doskonale widzieliśmy stąd płonące ognisko i samochody. Chris nie puścił mnie, kiedy całą paczką ruszyliśmy w stronę piasku. Wzdrygałam się za każdym razem, kiedy zimna woda dotykała mojego zmarzniętego ciała. Wiedziałam, że taki wyskok przepłacę chorobą, ale nie dbałam o to. Mimo, że dosłownie moje ciało zamieniło się w sopel lodu, czułam się naprawdę świetnie.
Mocniej oplotłam kończynami ciało mojego przyjaciela, ponieważ właśnie zbliżaliśmy się do całkowitego wyjścia z wody, więc nie byłam już taka lekka. Chris wzmocnił swój uścisk jeszcze bardziej, po czym stanął na równe nogi i całkowicie wyszedł z jeziora, a ja umierałam za każdym razem, gdy lekki wiaterek owiewał moją mokrą skórę. Sinymi ustami dotknęłam ciepłego karku Adamsa, nie chcąc nawet na sekundę odsuwać się od jego cieplutkich pleców.
– Wielorybie, mogłabyś już iść sama. – mruknął zaczepnie, kiedy zmierzał w stronę ogniska.
– Trenuję twoją nieistniejącą wytrzymałość fizyczną. – odrzekłam, na co cicho się zaśmiał, więc rozczochrałam z uśmiechem jego mokre włosy, a następnie znów mocno objęłam jego tors. Nigdy nie odważyłabym się tak uwiesić na kimś, kogo zbyt dobrze nie znałam, ponieważ nienawidziłam sytuacji, w których druga osoba musiała mnie podnieść lub coś w tym stylu, ale to był w końcu Chris. Tego idiotę kochałam tak niewyobrażalnie mocno, a nasze bariery zostały doszczętnie przełamane, kiedy uprawialiśmy seks. Od tamtego czasu nie było rzeczy, której nie byłam w stanie przy nim zrobić. – Jestem twoją prywatną siłownią, mizeroto. – poklepałam go po jego chudym i nieumięśnionym brzuchu.
– No wiesz? – prychnął. – Ale kiedy trzeba zamówić pizzę, to jest tylko „Chris, kochanie, zamawiaj ze mną, bo nie chcę jeść sama!". – obruszył się, na co parsknęłam, w duchu przyznając mu rację.
Rozbawiona odwróciłam głowę, patrząc na jezioro, z którego również wychodziła reszta naszych przyjaciół. Scott razem z Laurą i Nate'em zmierzali chyba do pomostu. Dziewczyna zbierała po drodze swoje ubrania, na co zdałam sobie sprawę, że i ja muszę pozbierać swoje. Reszta natomiast szła w stronę ogniska, przy którym się rozebrali i gdzie zostawili ciuchy. Ja z Laurą zrobiłyśmy to w biegi, a Shey na pomoście, więc to tam musiałam iść. Mia skrzyżowała ze mną spojrzenie i szybko mrugnęła, przeczesując palcami swoje mokre włosy.
![](https://img.wattpad.com/cover/154623653-288-k835175.jpg)
CZYTASZ
Burn The Hell
Teen Fiction~I podpalę nawet piekło, aby tylko znów znaleźć się w twoich ramionach~ Druga część trylogii "Hell". __________ © Pizgacz, 2018/2019