Miłość...(Rock Lee powraca.)

457 12 4
                                    

Rock Lee
Spotykaliście się codziennie poćwiczyć i razem porozmawiać. Cieszyłaś się każdą spędzoną chwilą z czarnowłosym młodzieńcem.
Ale coś przeszkadzało...Myślałaś o nim cały czas. Coś poczółaś do niego. Wiedziałaś , że nie powinnaś , ponieważ traktuje cię , jako przyjaciółke i nic więcej. Troche z tego powodu było ci smutno. Na twoje nieszczęście Rock Lee , to zauważył .
Siedzieliście razem na łące i myślałaś znowu o nim. Zamknełaś oczy. Nawet nie spostrzgłaś , że mała łezka spłyneła ci po policzku.

-[T.I]-chan wszystko dobrze?-Lee zerknął na ciebie , a ty otworzyłaś oczy.

-T-tak.-Zarumieniłaś się , gdy ujrzałaś go , jak się uważnie tobie przyglądał .

-Powiedz mi. Lepiej wyżalić się komuś ,by na sercu było lżej.-Uśmiechnął się.

-No dobrze...-Oddałaś gest.-Jest taki chłopak.-Nagle czarnooki posmutniał.-Cały czas o nim myślę i chyba się zakochałam...-Zakryłaś dłońmi twarz , kiedy poczułaś , że masz gorące policzki od czerwonego koloru.-Ale pewnie nie chce mnie traktować...No wiesz...On traktuje mnie , jako najleprza przyjaciółka.

-Co za idiota.-Prychnął. Ty tylko zerknełaś na niego i westchnełaś.

-A ty Lee , kogoś kochasz?-Zaśmiałaś się.

-Em...No...Ten...-Zaczął się denerwować.

-Więc jednak tak?-Poczółaś ból. Chciałaś już odejść więc wstałaś z ziemi i chciałaś już pujść.

-Gdzie idziesz?-Również wstał.

-Do domu.-Rzekłaś obojętnym głosem.

-Poczekaj. Może cię odporwadze?-Odwróciłaś się. Łzy ci leciały już ciurkiem.

-Nie trzeba.-Zacisnełaś dłoń. Akurat w niechcianym momęcie Lee zobaczył twoje mokre poliki.

-Czemu płaczesz?-Spytał z troską i się przybliżył , a ty twój wzrok wbił się w ziemie.-Nie plącz , proszę...Nie chcem patrzeć na łzy osoby , na której mi bardzo zależy.-Ty zdziwiłaś się na te słowa. Chłopak otarł twoją łze.

-L-Lee...-Spojrzałaś na niego.

-[T.I]...Kocham cię.-Leeki uśmiech pojawił się u niego i nim zdążyłaś coś powiedzieć wbił się w twoje usta.

Zdziwiłaś się , ale oddałas pocałunek. Cieszyłaś się nim i tą chwilą spędzoną teraz. Czułaś jak serce ci szybko bije.
Po chwili chłopak się oderwał od ciebie. Miał czerwone poliki.

-Cz-czy ty t-eż mnie k-kochasz?-Spytał jąkając się uroczo.

-Tak...Kocham cię.-Wskoczyłas na niego przytulając się.

____________*************____________
Hej...
Kolejny rozdział.
Mam nadzieje , że się podobało .

One shoty z Anime 💮🌸Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz