-7-

10K 339 33
                                    

~Fenx jak można się skontaktować z jedną z sióstr?

"Czytałam kiedyś ,że można to zrobić dzięki kilku słowom- materia ignis. Przynajmniej tak się przywołuję Ferne. Tylko uważaj po tym zaklęciu zapada się w sen nawet kilku dniowy u mało poziomowych magów."

~Zobaczymy czy te twoje książki mówią prawdę

-Materia Ignis!

Przed oczami zaczeły mi się pojawiać mroczki. Czułam ,że przestaję kontaktować ze światem. W ostatniej chwili położyłam się na łóżku, od razu tracąc przytomność.

-Wiedziałam Kate ,że jesteś ciekawską osóbką i na następne spotkanie długo nie będę czekać.-Usłyszałam głos za swoimi plecami. Tak jak poprzednim razem, byłam w świecie widmo. Tylko tym razem znajdowałam się w swoim domu. Widziałam samą siebie leżacą na łóżku i godziny ,które mijały jak minuty. Najwyraźniej czas tutaj mija inaczej. Zwróciłam większą uwagę na otoczenie ,niż na rozmówcę. Była to oczywiście Ferna. Tym razem jednak w postaci człowieka z czerwono-rudymi skrzydłami oraz rudymi kręconymi włosami ,które sięgały jej do ramion. Ubrana była w biało-błękitną suknie do kolan i niebieskie balerinki. Miała również złoty naszyjnik z czerwonym kamieniem (Bardziej przypominający rubin niż ten na obrazku)

 Miała również złoty naszyjnik z czerwonym kamieniem (Bardziej przypominający rubin niż ten na obrazku)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Ferno ,wiem że mamy mało czasu. Chciałabym się dowiedzieć czegoś o moich mocach. Mogłabyś mi coś o nich powiedzieć?

-Oczywiście nasze dziecko. Moce musisz opanować sama. Twoja wilczyca jest bardzo oczytana ,więc będzie wiedzieć co robić. O mocach mogę ci powiedzieć tyle ,że większe są pod postacią wilka. Twój wygląd zmienił się po spotkaniu z Chrisem. Teraz nie da się ukryć twojej wilczej natury. Musisz uciekać. Nie wszyscy ,których znasz są dobrzy. Mogę ci powiedzieć ,że Max nie jest tym za kogo się podaje. Skontaktuj się również z moimi siostrami. By spotkać Ihren wypowiedz- Materia Terrae. Valerin- Materia est aqualis ,a do Peter-Materia venti.
Najlepiej spotkaj się jutro z Valerin ,ona ci wytłumaczy ....

I w tym momencie sen się urwał. Byłam wściekła.
O co chodzi z Maxem?
Jaka zmiana wyglądu?
Nie ukryje swojej natury?
Czemu muszę mieć tyle pytań ,a tak mało odpowiedzi?
Może zacznę od zobaczenia swojego wyglądu. Poszłam do łazienki przejrzeć się w lustrze i nie uwierzyłam własnym oczom. Faktycznie to nie były moje oczy. Mam Heterochromie! Prawe oko jest Niebieskie z małymi fragmentami bieli ,a lewe zielone z fragmentami brązu. Więc o to chodziło "nie ukryjesz swojej natury". Faktycznie miała rację kolorów, tych oczu nawet soczewki nie ukryją. Dodatkowo miałam tatuaże ,El mnie zabiję. Przedstawiały one wilki, dokładniej cztery wilki. Brązowego,Rudego,Białego z fragmentami niebieskiego koloru i szarego. Na szczęście były na lewym barku przez co łatwo jest je ukryć. Zostało jeszcze jedno do sprawdzenia. Postać Wilka. Tutaj również było jedno wielkie zaskoczenie. Nie licząc oczu, moję łapy miały cztery różne kolory. Moje futro na łapach przypominało futro wilków na tatuaży. Domyślam się ,że to oznaka panowania nad żywiołami. Chciałam być normalną dziewczyną zmienną ,a teraz? Znalazłam Mate Alfe, ja sama jestem Alfą i do tego białą z mocą żywiołów. Teraz pytanie kogo zabić? Elen za przeprowadzkę na terytorium mojego Mate, Rodziców za danie mi genów Teany i bycie Alfą czy Chrisa za obudzenie moich mocy?

~Fenx ja nie wierze własnym oczom. Proszę, powiedz ,że to sen...

"Mogę tak powiedzieć ,ale to nic nie zmieni. Trzeba będzie powiedzieć prawdę Maxowi i Elen."

No właśnie Max. Ferna powiedziała ,że coś z nim nie tak. Może lepiej nie mówić mu o niczym, ale to oznacza tylko jedno. Ucieczka.

~ Niestety , nie możemy powiedzieć El o niczym.

"Do czego zmierzasz ?"

~ Ferna powiedziała mi ,że Max może nie być taki "dobry" dla nas jak się wydaje, a jak powiemy cokolwiek Cioci ,Max się dowie. Lekcję polowania się przydadzą ,bo do chrisa nie planuje się wybierać.

"Skoro Ferna tak uważa... Ale do Chrisa powinnyśmy iść. Bez nas tygodnia nie przeżyje."

~A z nami nawet dnia! Nie pamiętasz ,że dzisiaj go prawie zabiłam! Najpierw muszę się nauczyć nad tym panować, może potem wrócimy do Chrisa.

"Może masz rację..."

Nie kontynuując rozmowy ruszyłam się szykować do ucieczki. W każdej chwili El lub Max mogli wrócić ,lub natręt Chris próbował grać Romeo. Wzięłam szybką kąpiel i ubrałam wygodne sportowe ciuchy. Zjadłam kanapki i naszykowałam sobie kilka na późniejszą porę. Chociaż i tak będę spędzać większość czasu jako wilk polując lub ćwicząc umiejętności. Czas się zwijać ,za kilka minut Max ma wrócić z pracy...

___________________________________

Pov. Christopher

Wybiegłem z domu Kate. Ona po prostu płoneła.  Powinienem jej pomóc ,przecież może się jej coś stać! Ale ona nie chcę mojego towarzystwa ,inaczej nie wyganiałaby mnie. I o co chodziło z tym ,że jest Alfą? Wataha Srebrnego wilka wygineła 8 lat temu ,tylko w tamtym rodzie istniały Wilczyce Alfa. Była to przecież najstarsza Wataha na świecie. Sama Teana i Den go założyli. Muszę się czegoś o niej dowiedzieć. Mój ojciec znał Violletę i Carla ,czyli ostatnich władców Srebrnego Wilka. Rodzice dbali o moją edukacje ,przez co znam wszystkie watahy w całej Ameryce ,a nawet kilka w Europie. Przyjdę tutaj jutro ,ale tym razem lepiej przygotowany do przechwycenia mojej perełki. Lepszy pseudonim bym jej nadał gdym wiedział jak wygląda. Może jest ruda? Wtedy nazwę ją Lisek ,a jak brązowa to kwiatuszek. Mam już milion pomysłów na przezwiska dla mojej Luny. Koniec z rozmyślaniem, stoję przed jej domem z dobre 10 minut gapiąc się w jej drzwi jak zombie. Musze porozmawiać z ojcem i Liamem na temat mojej kochanej Kate. Pewnie będą sprawy z jej przeprowadzką oraz z jej pochodzeniem.

~Liam, znalazłem Lunę!

~Co? Kiedy? Jak? Gdzie? Kto to? Ja jak narazie to zgubiłem tą Kate. Nieźle się kryję.

~A w temacie Kate. To jest nasza Luna! No nie uwierzysz przez jej głupi wisiorek nie mogłem poczuć jej zapachu.

~ To gratuluję, kiedy przedstawisz ją stadu? Dzisiaj?

~Dzisiaj jeszcze nie, bo wiesz co taka dziwna sytuacja. Moja Mate tak troche się zaczeła palić.

~ O to wspaniale... CZEKAJ CO?

~ No mówię ci zaczeła się palić ,każąc mi wyjść z domu.

~ Jest teraz w szpitalu?!?

~ Nie , chyba nie. Po prostu wyszedłem ,ale ona nie wyglądała jakby ją to bolało. Muszę się więcej od Ojca dowiedzieć ,on wie wszystko.

×××××××××××××××××

Od tej rozdziału zaczną się pojawiać różne Pov.

Biała WilczycaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz