9. Twój chłopak musi być romantykiem.

1.9K 107 23
                                    


                                                         #patriculartasteff na twitterze


Anna

 Jeszcze tylko dwie minuty. Tylko cholerne sto dwadzieścia sekund i skończy się ten koszmar.

 Tak, matematyka.

- No, dobrze Anderson. - mówi w moją stronę nauczycielka - Ostatnie pytanie. Co to jest promil? - pyta.

- Coś czego Anna nie miała w swoim organizmie w poprzednią sobotę! - krzyknął roześmiany Thomas z końca klasy.

 Pożałuje tego.

- Parker, przymknij się, bo zaraz zamienisz się miejscami z koleżanką. - mówi w jego stronę Foster- A więc, znasz odpowiedz? - przenosi na mnie wzrok.

- Promil to jedna tysięczna pewnej wartości liczbowej. - odpowiadam.

- Dobrze, siadaj. Poprawię ci tą jedynkę. - mówi, a w tym samym czasie dzwoni dzwonek.

 Szybko wybiegam ze sali z uśmiechem na twarzy. 

 Ostatnia lekcja. Wychodzę ze szkoły szybciej, gdyż nie ma pana od informatyki, dodatkowo z piątką z matematyki. 

 Dzień od razu staje się piękniejszy, czyż nie?

 Dziś idę do Glorii. Muszę opowiedzieć jej co stało się w sobotę w Toronto. Wiem, że dziewczyna może się załamać, ale nie chcę przed nią tego ukrywać. Mimo, że przez nią ominęła mnie impreza życia, to nadal jest moją przyjaciółką, a przyjaciele trzymają się razem.

 Podchodzę do szafek, szybko chowam do niej książki i kieruję się w stronę wyjścia. W międzyczasie dzwonię do taty i mówię, że będę w domu trochę później i żeby się nie martwił.


***


 Kończę opowiadać Glorii historię z zeszłej soboty. Dziewczyna przez chwilę nie wie co powiedzieć. W sumie to wcale się nie dziwię.

- Przepraszam. Powinnam cię posłuchać, a ja zwyczajnie cię olałam. - przytula się do mnie - Na dodatek niańczyłaś mnie pewnie cały wieczór i nie zabawiłaś się tak jak chciałaś. Naprawdę cię przepraszam, wybaczysz mi?

- Nie mam ci czego wybaczać. - mówię, a ona odrywa się ode mnie.

- Dziękuję, że cię mam. Ale mam pytanie. Jak oderwałaś tego gościa ode mnie? - pyta Gloria.

 Powiedzieć jej czy nie powiedzieć?

- Shawn mi pomógł. - odpowiadam.

- Jaki Shawn? - pyta zaciekawiona.

- Shawn to ten chłopak z parku. Najpierw spotkaliśmy się na imprezie, a potem odprowadził Geoffa do mieszkania. A następnego dnia odwiózł mnie do domu.

- Przypadek? Nie sądzę.

- Nie wiem co mam o nim myśleć. Taki przystojny chłopak jak on na pewno kogoś ma.

- Powinnaś zapytać o to Geoffa. Jeśli nie ma żadnej dziewczyny, w czym problem, aby do niego zagadać?

- No nie wiem. Zastanowię się. - odpowiadam.

 Siedzimy chwilę w ciszy. Gloria analizuje zapewne całą sobotnią sytuację. A ja, znów myślę o Shawnie. Mimo, że Gloria zachęcała mnie do bliższego poznania go, sądzę, że to będzie bez sensu.

Particular Taste II S.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz