Anna
Budząc się dzisiejszego ranka czuję, że ktoś obejmuje mnie w tali tak mocno, że nie mogę wykonać żadnego ruchu. Uśmiecham się sama do siebie kiedy przypominam sobie kto jest tym ktosiem i co działo się w moim pokoju wczorajszego wieczoru. Po chwili oślepia mnie słońce wpadające przez okno do mojego pokoju. Gdy moje oczy przyzwyczajają się do światła, widzę że przede mną stoi Eric. Zrywam się, budząc przy tym Shawna.
- Co ty do cholery robisz w moim pokoju!? - pytam.
- Bez paniki siostrzyczko. - mówi - Korzystałem tylko z twojej łazienki.
- Po pierwsze nie jestem twoją siostrą. - mówię i staję naprzeciwko niego - A po drugie nie masz prawa korzystać z mojej łazienki.
- Wiesz, lepiej wyglądasz bez ubrań. - uśmiecha się i przygląda mi się z góry na dół.
Po chwili czuję jak Shawn kładzie swoją koszulę na moje ramiona i staję przede mną.
- Masz jakiś problem? - pyta.
- Nie, ale jak chcesz to zaraz ty możesz mieć. - odpowiada mu Eric, a brunet szarpie go za koszulkę.
- Puść go, nie warto. - mówię do Shawna, a ona odpycha chłopaka.
- Ma rację. Taka buźka musi dużo kosztować, co? - podjudza bruneta.
- A ty wyjdź z mojego pokoju.
- Pójdę tyłem, aby podziwiać twój zgrabny tyłek. - mówi, a ja odwracam się w drugą stronę - Jestem tylko ciekaw, co powie twój tatuś kiedy dowie się, że ty i twój kochaś grzeszyliście, kiedy twoja młodsza siostra spała za ścianą. - mówi, a Shawn o mało go nie uderza, ale udaję mi się go zatrzymać.
Eric wychodzi z mojego pokoju z chytrym uśmiechem, a ja siadam na łózko i chowam twarz w dłonie. Uświadamiam sobie, że mój ojciec wpadł w niezłe gówno wiążąc się z Alice. Czuje, że ta kobieta chce go jedynie wykorzystać.
- Wszystko dobrze? - pyta troskliwie Shawn i siada obok mnie.
- Przytul mnie. - mówię, a chłopak mocno obejmuje mnie swoim ramionami i całuje w czoło.
Czuję się przy nim wspaniale. Chciałabym, żeby zawsze był przy mnie i tak przytulał, kiedy będzie mi źle. Po chwili chłopak się ode mnie odsuwa.
- Musze iść, mam spotkanie z Andrew za godzinę. - mówi, a ja potakuję. - Pamiętaj, że jeśli coś będzie się działo to do mnie pisz. Przyjadę do ciebie najszybciej jak będę mógł. - mówi i całuje moje czoło.
Oddaję chłopakowi koszulę i podchodzę do swojej szafy. Wyciągam pierwsze lepsze ubrania, ubieram się i wiążę włosy w luźnego koka.
- Odprowadzić cię? - pytam.
- Jeśli nie chcesz, żeby ten idiota oberwał. - mówi, a ja się śmieję.
Wychodzimy z pokoju i kierujemy się w stronę drzwi, jednak w pewnym momencie Shawn zderza się z moim tatą. Po moim ciele przechodzą dreszcze.
- Dzień dobry. - uśmiecha się do niego brunet i podaje mu dłoń.
- Witaj chłopcze. - odpowiada i ściska jego rękę - Anna odprowadź kolegę i przyjdź do kuchni. Musimy porozmawiać. - mówi i odchodzi.
Shawn chwyta mnie za rękę i prowadzi w stronę wyjścia. Po drodze mijamy Ericka i Alice, którzy prawdopodobnie przysłuchiwali się rozmowie. Na ich twarzach widniał uśmiech zwycięstwa.
Wychodzimy z domu i od razu wtulam się w chłopaka.
CZYTASZ
Particular Taste II S.M
Fiksi PenggemarCzy można wylać wodę i mieć z tego korzyści? Pewnie teraz szukacie idealnej odpowiedzi, analizujecie pytanie, ale odpowiedź jest prostsza niż sądzicie: nie. Geoff i Shawn Anna i Geoff Gdzie w tym wszystkim Anna i Shawn? W wielkim i pełnym ludzi Tor...