19

406 18 1
                                    

Minęło już parę dni odkąd wróciliście do Seulu. Wróciłaś na studia, a chłopcy przygotowują się do kolejnej trasy. Niestety prawie codziennie wracają późnym wieczorem. Przez co spędzasz coraz mniej czasu z Jiminem. Ostatnio spędziliście razem czas 2 dni temu, kiedy mieli wolne.

Dzisiaj wstaliście wszyscy o 7. Chłopcy o 9 musieli być w wytwórni, a ty żeby nie marnować dnia postanowiłaś wstać razem z nimi. Jak zawsze poszłaś do łazienki, umyłaś się, pomalowałaś i ruszyłaś do kuchni. Zastałaś tam Jina i Jimina.

- Dzień dobry - przywitałaś się wchodząc do kuchni.

- Cześć - usłyszałaś głos Jina, który przyrządzał śniadanie.

- Hej kochanie - przywitał się Jimin i pocałował cię w usta.

Odwzajemniłaś go, po czym usiadłaś obok niego. Rozmawialiście o dzisiejszym dniu. Okazało się, że chłopcy wcześniej kończą, więc pomyślałaś, że spędzisz w końcu z Jiminem więcej czasu.

- Dziękuje - powiedziałaś biorąc od Jina śniadanie.

Zjedliście w ciszy. W tym czasie zdążyła przyjść reszta chłopaków. Po zjedzonym posiłku powiedziałaś, że pozmywasz naczynia. Chłopcy ci podziękowali i wyszli z dormu. Został jedynie Jimin.

- Nie idziesz do wytwórni? - spytałaś lekko zdziwiona.

- Chciałem się z tobą pożegnać - odpowiedział podchodząc bliżej mnie.

Nie powiedziałaś nic, ponieważ Jimin złapał twoje biodra i przysunął do siebie tak, że wasze twarze dzieliły milimetry. Spojrzałaś na niego, a po chwili wasze usta były już złączone. Odsunęliście się od siebie, gdy zabrakło wam powietrza.

Jimin oparł swoje czoło o twoje, wciąż mając zamknięte oczy. Staliście tak jeszcze chwilę.

- Kocham cię - wyszeptał.

- Ja ciebie też - również szepnęłaś.

Na pożegnanie Jimin musnął szybko twoje wargi i wyszedł. Usiadłaś na kanapie nie wiedząc co ze sobą zrobić. Nie chciałaś spędzić kolejnego dnia na oglądaniu dram. Po chwili namysłu, postanowiłaś zadzwonić do przyjaciółki ze studiów.

- Hej Yuri - odezwałaś się.

- Oo hej [T/I] - usłyszałaś.

- Spotkamy się? - spytałaś.

- Jasne. Gdzie i o której? - odpowiedziała pytaniem na pytanie.

- Time Square Mall. Za godzinę - oznajmiłaś.

- Dobra do zobaczenia - pożegnała się i rozłączyła.

Odłożyłaś telefon na stolik w salonie kierując się do pokoju. Musiałaś się jakoś ubrać.

Postawiłaś na czarne jeansy z dziurami na kolanach, białe superstary, białą koszulkę i jeansową katanę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Postawiłaś na czarne jeansy z dziurami na kolanach, białe superstary, białą koszulkę i jeansową katanę. Na szczęście jeszcze było ciepło, więc nie musiałaś zakładać grubej kurtki ani szalika. Ubrana i gotowa do wyjścia spoglądnęłaś na zegarek, który wskazywał godzinę 10:30.

Twój JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz