- W jaki sposób mam ci pomóc?
- Chcę przeprosić [T/I] w jakiś nietypowy sposób.
- A jak ja mam ci w tym pomóc?
- Chciałbym żebyś pomógł mi wymyślić przeprosiny, miejsce i wszystko. Mam już plan, ale nie wiem czy jest dobry.
- No to opowiadaj.
- W niedziele mamy wolne, więc chciałbym żebyś umówił się z [T/I]. Ja bym czekał w miejscu w, którym chcę ją przeprosić, a ty po umówieniu się z nią zawiózł byś ją do mnie.
- Dobra. Pomysł jest okej i umówię się z [T/I] na spotkanie.
- Dziękuje. Jestem twoim dłużnikiem - zaśmiałem się na koniec.
- Tak, tak tylko tego nie spieprz - również się zaśmiał.
Po tej rozmowie poszliśmy do salonu w, którym siedział tylko V.
- Czemu tylko ty tu siedzisz? - spytałem.
- Bo mam dzisiaj wolne - oznajmił - a wy nie powinniście być w wytwórni? - zapytał odrywając wzrok od telewizora.
Spoglądnąłem na zegarek, który wskazywał godzinę 10:00.
- Kurwa - powiedziałem ubierając buty, po czym wybiegłem z Hobim z dormu.
[T/I] pov
Wstałaś i wykonałaś codzienną rutynę. [P/I] pożyczyła ci jakieś ubrania. Podziękowałaś jej za to.
- [P/I] - zaczęłaś.
- Tak? - spytała.
- Mogę u ciebie przenocować dopóki nie znajdę jakiegoś mieszkania?
- Jasne.
- Dziękuje - powiedziałam, przytulając ją.
- Będę dzisiaj wieczorem, więc zostawiam ci klucz. Jeżeli będziesz miała wrócić później niż po 19 to proszę zostaw klucz pod wycieraczką. Narazie - oznajmiła i wyszła z domu.
Po wyjściu [P/I] przypomniałaś sobie, że nie masz aparatu na zajęcia. Ubrałaś szybko kurtkę, buty, szalik i wyszłaś z domu. Zostawiłaś klucz pod wycieraczką na wszelki wypadek, gdyby twoje plany się zmieniły.
Ruszyłaś szybko w stronę dormu. Doszłaś tam w 15 minut. Na szczęście miałaś klucze. Gdy chciałaś otworzyć drzwi nie dało się. Złapałaś za klamkę i popchnęłaś drzwi, wchodząc do środka.
Usłyszałaś grający telewizor w salonie. Modliłaś się, żeby nie był to Jimin. Wchodząc w głąb domu zobaczyłaś Tae i odetchnęłaś z ulgą.
- Oo cześć [T/I] - powiedział zaskoczony V.
- Cześć TaeTae ja tylko na chwilkę.
- Spokojnie. Postanowiłaś wrócić?
- Nie... przyszłam po aparat, ponieważ zaraz mam zajęcia.
- Oh szkoda...
Nie odpowiedziałaś nic tylko ruszyłaś w stronę twojego i Jimina pokoju. Weszłaś do niego, podeszłaś do biurka i chwyciłaś aparat. Chciałaś wziąć jeszcze parę rzeczy, ale nie miałaś jak.
Wychodząc z pokoju spoglądnęłaś na całe pomieszczenie i aż nie wytrzymałaś. Cofnęłaś się na chwilę i pościeliłaś łóżko. Od razy lepiej pomyślałaś.
- Taeś pozdrów chłopaków ode mnie.
- Czemu sama tego nie zrobisz?
- No wiesz... - zaciełaś się na chwilę czując jak masz łzy w oczach - zerwałam z Jiminem i raczej nie będę już tutaj mieszkać. Spokojnie nie długo zabiorę swoje rzeczy.
CZYTASZ
Twój Jimin
De TodoJest to opowiadanie o dziewczynie i jej życiu z BTS. Była zwykłą dziewczyną, ale jedna rzecz odmieniła jej życie. Mieszkając razem z BTS zakochała się w jednym z nim. Ale czy on zakocha się w niej? Zobaczymy ❣️😇 | Opowiadanie zawiera błędy, któryc...