Byłem, gdzieś na polanie. Nie wiem dokładnie gdzie, nie znałem tego miejsca.
Szedłem przed siebie. Pogoda była ładna. Świeciło słońce, ptaki ćwierkały, chyba było lato. Nie wiem.
Rozglądałem się wokół siebie i nie widziałem nic niezwykłego. Nagle zobaczyłem wielkie, stare drzewo, a obok niego dziewczynę. Byłem za daleko, żeby dostrzec kto to.
Ruszyłem w stronę drzewa. Byłem coraz bliżej. Powoli mogłem dostrzec, długie czarne włosy, sukienkę oraz dziewczynę średniego wzrostu.
Po chwili, znalazłem się obok kobiety. Rozpoznałem ją.
- [T/I] ?
- Oo Jimin, skąd się tu wziąłeś - powiedziała melodyjnym głosem.
- Zobaczyłem cię, więc postanowiłem przyjść.
- Ciesze się - stwierdziła - chodź idziemy do domu - oznajmiła tym samym tonem głosu.
Coś mi nie pasowało, ale kompletnie nie wiem co.
Ruszyliśmy w nieznanym mi kierunku. Raczej powinien wiedzieć, gdzie mieszkam, a kompletnie nic nie poznawałem.
- Coś się dzieje kochanie? - zapytała nagle.
- Nie nic.
- Wyglądasz słabo - przyłożyła swoją rękę do mojego policzka - źle się czujesz? - spytała.
- Wszystko gra. Naprawdę.
Jej ton głosy mi nie pasował. Nie tak mówiła do mnie [T/I]. Nigdy taka nie była. Nie szła skocznym krokiem, nawet gdy miała dobry dzień. Zawsze trzymała mnie za rękę i mówiła słodkie słowa, a teraz szła obok mnie podskakując i śpiewając.
To wszystko jest jakieś dziwne.
Po paru minutach doszliśmy do domku nad jeziorem. Był średnich rozmiarów. Mieszkałem w takim kiedyś.
Stałem przed nim i mu się przyglądałem. Był jakiś taki dziwny. Coś mi w nim nie pasowało, ale nie wiem co.
- Skarbie. Co tak stoisz? - spytała dziewczyna - chodź zrobię obiad - powiedziała.
Nie odpowiedziałem. Wszedłem do domu.
Jego wnętrze było ładne, ale czegoś mi tam brakowało. No cóż, pewnie mam dzisiaj nie swój dzień. Przestałem o tym myśleć i ruszyłem do salonu.
Usiadłem na kanapie włączając telewizor. Oglądałem jakiś program i nagle coś dostrzegłem. Pamietam, że w domu, w którym mieszkałem nad głośnikami miałem zdjęcie z [T/I] zrobione na naszych wcześniejszych wakacjach.
Postanowiłem to sprawdzić. Podszedłem do głośników i zobaczyłem zdjęcie, ale nie te co powinno wisieć. Wtedy zrozumiałem, że nie jestem u siebie.
Jak najszybciej ruszyłem do kuchni.
- [T/I], gdzie my jesteśmy?
- Jak to gdzie? - zapytała - w naszym domu głuptasie - zaśmiała się.
Dobra inny plan.
- Skarbie, gdzie byliśmy na wakacjach?
- Jak to gdzie? Polecieliśmy do Grecji - powiedziała.
Tu cię mam!
- Nie kochanie, polecieliśmy do Hiszpanii.
Po tych słowach, wyszedłem szybko z domu.
Gdzie ja byłem?
Co tu robiłem?
Jak wrócić do rzeczywistości?

CZYTASZ
Twój Jimin
AcakJest to opowiadanie o dziewczynie i jej życiu z BTS. Była zwykłą dziewczyną, ale jedna rzecz odmieniła jej życie. Mieszkając razem z BTS zakochała się w jednym z nim. Ale czy on zakocha się w niej? Zobaczymy ❣️😇 | Opowiadanie zawiera błędy, któryc...