23

760 39 30
                                    

Kilka godzin później mój telefon wydał z siebie krótki dźwięk

Nieznany
Hej, tu Corbyn. Pasowała by ci sobota o 18?

Odczytałam wiadomość i przygryzłam wargę

Ja
Tak, jasne że tak

Corbyn
Super. To bądź gotowa, a ja przyjadę punktualnie 😉

Odłożyłam telefon i w tym samym momencie do pokoju weszła Mia

-przepraszam że tak na ciebie wczesnej naskoczyłam

Powiedziała i rzuciła się na kanapę obok mnie

-nic się nie stało

-zrozum, ja się o ciebie martwię

-rozumiem to i dziękuję

Chwyciłam ją za ręce

-jesteś dla mnie jak siostra, nie wróć... Źle to ujęłam. Ty jesteś moją siostrą. Nie chcę żeby stało ci się coś złego. Kocham cie

-ja ciebie też, ale jestem już duża i dam sobie radę

Powiedziałam i ją przytuliłam. Przyjaciółka oddała uścisk ze zdwojoną siłą

-właśnie...

Zaczęłam niepewnie i odsunęłam się od niej

-o co chodzi?

-tak jakby spotkałam Arka

-Arka? Czego chciał?

-porozmawiać

-i????

-pogodziłam się z nim

-ale tak bez niczego?! Tak od razu?!

-wszystko mi wyjaśnił

-to teraz ty mi wyjaśnij czemu zniknął na kilka lat

-trochę inaczej to wygląda

-tłumacz

-nasi rodzice byli jakimiś agentami czy coś i zginęli z zemsty. Przyjaciel Arka i jego ojciec wmówili mu ze to moja wina. Uwierzyl im. Po wyjściu z domu dziecka wrócił do Polski i tam odnalazła go ta agencja dzięki której poznał prawdę. Zaczął mnie szukać i w końcu znalazł

- i uwierzyłaś mu?! Tak od razu?!

-tak, czułam że mówi prawdę

-jesteś pewna?

-tak

Odpowiedziałam szybko a Mia się uśmiechnęła

-skoro tak myślisz to dobrze

Powiedziała i w tym samym czasie mój telefon zadzwonił

-ale wyczucie czasu

Mruknęłam a Mia posłała mi zdziwione spojrzenie

-Arek

Powiedziałam i przyłożyłam telefon do ucha

-hej

-hej siostra, masz czas?

-no mam

-co powiesz na spacer?

zapytał a ja czułam że się uśmiechnął

-ja chętnie, tylko nie jestem sama

-a z kim?

-z przyjaciółką

-ona też może iść

-ok, zgoda

Why Don't We ~ One MomentOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz