|#5|

1.3K 63 10
                                    

„-Widziałem jak wybiegłaś z domu po tym jak się całowałem z Maddy! Zazdrosna jesteś czy co!?-

-Może i jestem!!-

Kurwa.

Widać, że go to zszokowało, ale nie odpuszczał.

-Niby kurwa czemu!?-

-Bo cię kocham Kretynie!- Łzy mi poleciały z oczu.

Zrobił zdziwioną minę i zrobił krok do tyłu.

-Vika...-

-Zostaw mnie-

Wzięłam telefon i wybiegłam z jego domu."







Siedziałam na schodach przed domem. Nogi podwinęłam pod brodę i objęłam rękami.

Powiedziałam to. Powiedziałam to.

Zamknęłam oczy i łza mi poleciała po policzku.
Payton teraz jest na randce z Rudą. Siedzę ty ponad godzinę.

Może po prostu powinnam sobie zrobić przerwę od niego...

•••

Usiadłam do biurka i wyjęłam szkicownik, ołówek i kredki.

Hmmm...

Zaczęłam malować owal twarzy, oczy,nos, usta, jakąś randomową postać. W tle puściłam muzykę z telefonu.

Włosy, szyja, brwi...

Bluzka, spodnie, buty...

Znowu.

Znowu.

Znowu.

Znowu namalowałam Paytona.

Czemu ciągle o nim myśle? Wybrał Maddison.

Vika, do cholery, pogódź się z tym!

Rysunek po pokolorowania trafił to segregatora poświęconemu Paytonowi.

Ogarnij się dziewczyno...

•••

-Może dzisiaj pójdziemy do Viki? Jest piątek, a ostatnio ciągle chodzimy do mnie albo Payt'a, a ty gdzieś uciekasz popołudniami- Zaproponował Jay.

Kilka dni temu Maddy „dołączyła" do ekipy, od tamtego czasu unikam wyjść z nimi.

-No... ugh, dobra- Mruknęłam pod nosem.

-No nie bądź taka ponura, mam kilku kolegów, rozkręcą tę imprezę.- Uśmiechnęła się Maddy.

Trzymajcie mnie bo jej przypierdole.

-A ilu?- Zapytała Cama.

-Dwóch - Marcus i James.-

-No to zapraszaj ich! Mają pół godziny, chodźcie już- Powiedział Payton i ruszył w kierunku wyjścia ze szkoły.

Szedł obok Maddison trzymając ją w swoich objęciach.

My Dream || Payton MoormeierOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz