|#13|

1.1K 58 3
                                    

-Payton.- Mike spojrzał w telefon na aplikację „Butelka" -Pytanie czy wyzwanie?-

-Hmm.- Payt udawał, że się zastanawia.
-Oczywiście, że wyzwanie-

Jesteśmy już półtorej godziny po pierwszym postoju, za 30 minut ma być drugi. I jeszcze 7 godzin drogi plus postoje.

-Pocałuj Victorię-

Ugh, wiedziałam. Niby to nic szczególnego - Payton jest moim chłopakiem, ale wiedziałam, że Mike prędzej czy później zada mi albo Payt'owi takie wyzwanie. Nie dociera do niego to co się stało kilka lat temu...

-No chodź pysiek.- Odwróciłam się w stronę mojego chłopaka-Dalej nie mogę się przyzwyczaić, że w koncu z nim jestem ❤️.

Nachylił się w moją stronę i pocałowaliśmy się.

To był chyba najdłuższy pocałunek w moim życiu.

Po dłużej chwili się odsunęłam i uśmiechnęłam.

Niech Mike wie co stracił.

~~~

Na miejsce dojechaliśmy jakoś o 19. Dostaliśmy klucze do naszego pokoju i weszliśmy na ostatnie piętro.

Po wejściu do pokoju były widoczne trzy łóżka, koło nich przejście do kolejnego pokoiku, w którym stały dwa łóżka, a w nim wejście do łazienki.

-To my zajmujemy ten mniejszy pokoik!- Krzyknęłam i pociągnęłam za sobą Camilę do dwuosobowego pokoju.

Ja zajęłam łóżko pod oknem, a Cama po drugiej stronie pokoju.

-Podzielmy szafę na pół, bo w tym pokoju jest tylko jedna.- Zaproponowała Camila.

Kiwnęłam głową, że się zgadzam i otworzyłam walizkę.

Na dzisiaj w planach tylko rozpakowanie w pokojach i kolacja, więc mamy czas żeby się ogarnąć.

Po trzydziestu minutach wszystko było przygotowane na kilkudniowy pobyt w tym pokoju.

-Zaglądamy do chłopaków?- Zapytałam wstając z łóżka.

-Jasne.-

Otworzyłyśmy drzwi dzielące nasze pokoje i spojrzałyśmy do Komnaty chłopaków.

Jay leżał na niepościelonym łóżku i grał w coś na telefonie, Payton leżał na podłodze, a nogi miał na łóżku, a Mike próbował podłączyć telefon do głośnika.

-Serio?- Spojrzałam na nich.

-Ale co?- Zapytał Payton.

-Czemu się nie rozpakowaliście?- Zapytała Cama.

-A po co? Za kilka dni wyjeżdżamy.- Odparł Jay.

-Dobra, chodźcie tu do nas.- Payton usiadł normalnie na łóżku i poklepał miejsce obok siebie.

Usiadłam obok niego i oparłam na nim swoją głowę.

~~~

Teraz troszkę krótszy, bo dodatkowy, ale mam nadzieję, że się podoba ^^ w weekend wleci jeszcze jeden 🌷🌷

My Dream || Payton MoormeierOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz