Obudziłam się na szpitalnym łóżku.
Nie do końca ogarniam jak ja się tutaj znalazłam.
I wtedy to poczułam.
Piekący ból na lewym przedramieniu.
Odruchowo spojrzałam na rękę. Miałam ją zabandażowaną. Co się do cholery stało!?
Rozejrzałam się po sali, ale nikogo znajomego nie zauważyłam. Pięknie. Jestem sama w szpitalu, bez nikogo znajomego, nie pamiętam co się stało ani jak się tutaj znalazłam.
Zauważyłam na szafce koło łóżka kilka moich rzeczy; telefon, dokumenty, portfel.
Wzięłam telefon i spojrzałam w powiadomienia.
„13 nieodebranych połączeń od: Payton 🌷💕"
„8 nieodebranych połączeń od: Jay 😏😂"
„3 nieodebrane połączenia od: Mama ❤️"
„11 nieodebranych wiadomości"Kliknęłam w skrzynkę odbiorczą.
Camila 🌼💕:
Vika, Co się z tobą stało!? 10:15
HALO!!!! 12:36
Odpisz jak najszybciej!! 15:52
Payton🌷💕:
Vika, odpisz szybko, martwimy się. 12:03
Nie mamy z tobą żadnego kontaktu! 12:46
W do szpitala możemy przyjechać dopiero za 3 godziny! 13:12
Odpisz jak najszybciej! 14:32
Jay 😏😂:
Cholera, Vika odbierz!! 13:19
Wiemy, że się obraziłaś, ale martwimy się no kurwa! 15:16
Co się właśnie odwaliło? Dlaczego ja nic nie pamiętam?
Spojrzałam na zegarek.
Bosh.
16:03
No to nic dziwnego, że tak dzwonią. Odpisałam wszystkim „Dopiero się obudziłam"
I wtedy drzwi do sali się otworzyły, a w nich stanęli Camila, pani White i jakiś lekarz. Jeszcze zza pleców Camili pokazał się Jay.
Czyli Payton nie raczył się pojawić... Czemu mnie to nie dziwi?
Cama i Jay usiedli po prawej stronie łóżka, pani White po lewej, a doktor tylko coś sprawdził i wyszedł.
-J-jak ja się tutaj znalazłam?-
-To ja was na razie zostawię.- Pani White wyszła z sali.
-Jak ja się tutaj znalazłam?- powtórzyłam pytanie i spojrzałam się na Camę i Jacksona.
-No więc... Jakby Ci to powiedzieć...- zaczęła Cama.
-Jak najszybciej-
-Wczo-
-Mike zwyzywał Cię od puszczalskich szmat, ty się na niego rzuciłaś, obiłaś mu ryja, ten Cię podrapał nożem po ręce, ty zemdlałaś, Cama pobiegła po nauczycieli, Payton próbował cię obudzić, a ja trzymałem Mike'a, żeby już nic nie wywinął.- powiedział szybko Jay.
Nie wiedziałam co powiedzieć.
-I zgaduję, że- chciałam dokończyć, ale przerwał mi dźwięk otwieranych drzwi.
~~~
Kiedy to piszę: 29.07.2019
Godzina: 11:03Kiedy mam zamiar to opublikować: 30.07.2019
Godzina: 12:00Ilość słów: 354
🌷🌷🌷🌷🌷🌷🌷🌷
CZYTASZ
My Dream || Payton Moormeier
Novela JuvenilPodobno nikt nie jest idealny. Ale Payton jest. Więc Payton jest nikim. Nikt mnie nie kocha, więc teoretycznie Payton mnie kocha. Tyle w temacie, dziękuję, miłego czytania, dobranoc. ❗️Książka zawiera przekleństwa❗️