Usłyszałam dźwięk budzika. Wyłączyłam go i spojrzałam na ekran telefonu.
5:40
Fuuuuuck
Niechętnie wstałam z łóżka i podeszłam do biurka. Wzięłam wybrane wieczorem ciuchy i poszłam do łazienki. Związałam włosy w wysokiego koka i weszłam pod prysznic. Po kilku minutach wyszłam i ubrałam się w przygotowane ciuchy.
Wróciłam do pokoju, podeszłam do toaletki i delikatnie się pomalowałam.
Wzięłam torebkę i zapakowałam do niej najpotrzebniejsze rzeczy; telefon, ładowarka, powerbank i inne. Zeszłam do kuchni i dopakowałam trochę jedzenia.
Założyłam buty, wzięłam torebkę i wyszłam przed dom. Było kilka minut po szóstej. Okazało się, że ekipa już czekała.
-Witam moją taksówkę!- zawołałam i uśmiechnęłam się.
Wait.
Coś mi tu nie pasuje.
Camila usiadła z przodu na miejscu pasażera, a Payton z tylu.
Tak też może być, hehe.
Usiadłam na tylnym siedzeniu i przytuliłam się do Paytona.
Po kilku minutach dojechaliśmy pod szkołę.
Cama, Payt i Ja wysiedliśmy z auta, a Jay pojechał zaparkować. Stanęliśmy z walizkami koło autokaru, a po chwili doszedł nasz ekipie kierowca.-To co? Ja i Vica bierzemy wasze bagaże, a wy zajmujecie tył?- Zaproponowała Camila.
Jay objął ją ramieniem i pocałował w czubek głowy.
-Mój mały Janusz biznesu- Zaśmiał się
Cama udawała obrażoną minę, a po chwili wszyscy wybuchliśmy śmiechem.
-Cześć- Do naszej grupki podszedł jakiś chłopak.
Spojrzałam na niego.
Fuck.
Fuck.
Fuck.
Fuck.
Fuck.
Fuck.
Fuck.
Fuck.
Fuck.
Fuck.
Fuck.
Fuck.
Fuck.Nie.
Wierzę.Jesu to chyba mi się śni.
-Hej. Znamy się?- Zapytała Camila.
-Nie, niedawno doszedłem do waszej klasy. Jestem Mike.- Wyciągnął rękę na przywitanie.
Przywitał się z Cama, Jay'em i Paytonem i wyciągnął rękę w moim kierunku. Odruchowo zrobiłam krok do tylu.
-Nie.- Szepnęłam niesłyszalne i spojrzałam mu w oczy.
-Mike Rolls.- zmarszczył lekko brwi i zrobił krok w moim kierunku.
-Idę do toalety.- Przepchnęłam się przez Mike'a i Paytona i pobiegłam w kierunku szkoły.
-Czekaj!- usłyszałam za sobą czyiś głos.
Zatrzymałam się i powoli odwróciłam.
Payton.
Podbiegł do mnie i mnie przytulił.
Przez chwilę milczeliśmy.
-Co się stało?- oparł brodę o moją głowę. Fajnie jest mieć wyższego od siebie chłopaka.
-Nic... Po prostu go znam.- szepnęłam.
Odsunął się na kilka centymetrów ode mnie, położył ręce na ramionach, schylił troszkę i spojrzał mi w oczy.
-Zrobił Ci coś? Kto to jest?-
-Tak.. Nie.. Chyba...- Nie wiedziałam co powiedzieć.
-Tak czy nie? Vika, jak on coś Ci zrobił to go uduszę!-
![](https://img.wattpad.com/cover/187653965-288-k818969.jpg)
CZYTASZ
My Dream || Payton Moormeier
Teen FictionPodobno nikt nie jest idealny. Ale Payton jest. Więc Payton jest nikim. Nikt mnie nie kocha, więc teoretycznie Payton mnie kocha. Tyle w temacie, dziękuję, miłego czytania, dobranoc. ❗️Książka zawiera przekleństwa❗️