*w poprzednim rozdziale*
Alex zwierzyła się Emily, że chodzi z Rossem. Dziewczyna bardzo się ucieszyła.*Narrator*
GODZINA: 7:47
Austin i Emily zaczynają dzisiaj lekcje dopiero o 8:00. Są jednak już w szkole i spacerują po korytarzu. Trzymają się za ręce, co oczywiście przykuwa uwagę innych osób. Była jednak osoba, której wcale to nie przeszkadzało. Przyglądała się jedynie parze z pewną ciekawością. Gdy nastolatkowie rozdzielili się, dziewczyna podeszła do Austina.
- Cześć. - przywitała się z odwagą w głosie blondynka
- Hejka. Znamy się? - chłopak próbował ją ominąć.
- Nie ma szans. Jestem tu nowa.
- W takim razie witam w tej pięknej, kolorowej dziurze. - zaśmiał się Austin.
- Haha - odezwała się sztucznie - Słuchaj, jestem Viktoria. Pomyślałam, że może oprowadziłbyś mnie po szkole?
- Wybacz Viktoria, ale jestem zajęty trochę. Siemka - chłopak dalej próbował jej jakoś uciec, jednak nie dawał rady.
- Proszę, to zajmie tylko chwilę pewnie. - zapewniała go dziewczyna
- Ja naprawdę nie mogę! - Austinowi udało się ominąć blondynkę. Poszedł w swoją stronę.
- Jak chcesz...i tak to jeszcze nie koniec. Uwierz, że poznasz mnie, bliżej niż myślisz! - pomyślała Viktoria i zła udała się w stronę swojej sali.GODZINA: 8:05
- Dobrze dzieci! - powiedziała miło nauczycielka - Teraz przedstawię wam nową uczennicę. Proszę bądźcie dla niej mili i wyrozumiali. Jest tutaj pierwszy dzień. Wejdź!
Dziewczyna, która dotychczas stała za drzwiami, weszła do sali. Austin zamarł.
- To jest Viktoria! Przywitajcie się z nią!
- Cześć...- powiedzieli uczniowie ze znudzeniem
- Hejka - powiedziała nieśmiało dziewczyna
Viktoria to szczupła, blondwłosa, piękna dziewczyna. Ubrana była w dość wysokie szpilki, krótką spódnicę, granatową koszulkę z falbankami i odsłoniętym biustem. Na uszach dało się dojrzeć srebrne kolczyki. Włosy miała rozpuszczone, lekko pofalowane końcówki. Na jej szyi widniał naszyjnik, a na rękach bransoletki. Dłonie dziewczyny również były bardzo zadbane. Miała hybrydowe paznokcie. Krwistoczerwony kolor dodawał im blasku.
- Viktorio - zaczęła pani Smith - usiądź może obok...Austina! Emily za to przesiądzie się do Alex. Oboje ostatnio dużo rozmawiają na lekcji, więc chwilę odpoczynku od siebie im się przyda.
- Słucham?! - pomyślał brunet - Dlaczego ja?! Kurwa! No dobra, może nie jest aż taka zła...
Viktoria uradowana usiadła obok szkolnego przystojniaka. Ani Emily, ani chłopak nie byli zadowoleni z decyzji nauczycielki, ale musieli zrobić to, co każe. Inaczej dostaliby minusowe punkty, albo czekałaby ich rozmowa u dyrektora.
Viktoria zagadywała Austina całą godzinę. Pytała się go o dosłownie wszystko. Zaczynając od szkoły, po życie prywatne i Emily. Chłopak nie chciał rozmawiać z dziewczyną, ale zbyt go męczyła, więc pragnął jak najszybciej odpowiedzieć na pytania, które zapewne wcześniej przemyślała, aby przestała do niego mówić. Nie doczekał się jednak takiego momentu przez całą godzinę lekcyjną. Gdy zadzwonił dzwonek, chłopak szybko wyszedł z sali. Viktoria nie szła za nim. Brunet ucieszył się, że ma chociaż 5 minut przerwy od tej dziewczyny. Zaczęła bardzo działać mu na nerwy. Sam nie wiedział czemu. Właściwie, nic takiego nie zrobiła. Austin zaczął poważnie myśleć, czy napewno powinien tak z marszu odsuwać od siebie blondwłosą. Po prostu chciała go bliżej poznać i nic więcej. Po dłuższym przemyślaniu, postanowił, że da Viktorii jeszcze jedną szansę.
Następne godziny leciały dużo szybciej i przyjemniej. Nastolatkowie zaczęli jeszcze więcej ze sobą rozmawiać.
- Hahahaha! Serio? - śmiał się na cały głos Austin
- No naprawdę! Nie śmiej się! Każdy może się pomylić! - również Viktoria się śmiała
- No wiem! Ale żeby odkryć swoją pomyłkę po 2 godzinach? Nie za długo ci to zajęło?
- Oj zamknij się! - powiedziała dziewczyna, próbując być poważna.
- Dobrze, dobrze przepraszam! - podniósł ręce na znak: „poddaję się!"
Emily przypatrywała się nastolatkom cały czas. Austin nawet tego nie zauważył. Był zbyt zajęty rozmową. Dziewczyna myślała, że coś w niej pęknie. Jej chłopak od rana wcale się do niej nie odzywał. Rozmawiał za to z jakąś laską, która dopiero przyszła do szkoły. Brunetka jednak nie chciała przeszkadzać chłopakowi, więc nie powiedziała mu, że jej to wszystko przeszkadza. Bała się poza tym, że wyjdzie na jakąś desperatkę albo kogoś takiego.
- Ale bym jej wpierdoliła. - pomyślała Emily. - Jemu z resztą też.
- Nie przejmuj się. - Alex wybiła dziewczynę z przemyśleń - Jest nowa. Austin próbuje być dla niej miły. Przecież wszyscy wiedzą, że on kocha tylko ciebie. Poza tym chyba pozwolisz mu rozmawiać z innymi, prawda?
- A muszę? - powiedziała sarkastycznie brunetka - No pozwolę, ale ta cała Viktoria mi się nie podoba.
- Nawet jej nie znasz. Oni tylko rozmawiają, spokojnie. Ona cię nie zmiecie z pozycji numer 1 na liście najważniejszych osób Austina.
- Oj, ale śmieszna się zrobiłaś. - powiedziała oburzona - Może masz rację? Chyba powinnam dać jej czas na odnalezienie się tutaj i poznać ją. Jednak nie wydaje mi się, że ona mogłaby zostać moją koleżanką...
- Wiesz co? Zazdrosna strasznie jesteś. - uśmiechnęła się Alex
- Ja? O nią? Nie! Wcale nie! Dobra, może troszkę! Ale serio, po prostu coś nie podoba mi się w tej dziewczynie. Tylko jeszcze nie wiem co.
- No dobra niech ci będzie.
Dziewczyny wróciły do pisania notatek.- Wiesz co? Fajny jesteś. - rzekła Viktoria
- Ty też! - odpowiedział jej Austin
- Może chciałbyś się dzisiaj ze mną spotkać?
- Dzisiaj? Nie bardzo. Jestem umówiony...
- Z kim?
- Z Emily - chłopak momentalnie się zaczerwienił
- Aha, no dobra. - dziewczyna straciła humorDzwonek zadzwonił, a wszyscy uczniowie wybiegli ze szkoły. Austin i Emily spotkali się i spędzili razem dzień. Alex wyszła na spacer z Rossem. Viktoria za to siedziała u siebie w pokoju przy jakichś notatkach.
- On będzie mój, jestem tego pewna. Trzeba mi po prostu trochę czasu. - powiedziała do siebie blondynka.*******************************************
Jak się podobał rozdział? Podgrzałam trochę atmosferę, czy wyszło kiepsko? Jak myślicie, co wydarzy się dalej? Na jaki plan wpadnie Viktoria, żeby Austin zbliżył się do niej jeszcze bardziej? Czy to będzie miało jakiś wpływ na związek chłopaka z Emily? Dowiecie się w następnych rozdziałach.
PS. Na zdjęciu: CARA DELEVINGNE
PSS. Wróciłam do dodawania! Jakby ktoś nie wiedział: rozdziały od teraz tylko w poniedziałki i piątki ;)
Siemka - E.MOON
CZYTASZ
Just a Band { dawniej: Zwykła Znajomość? Zespół?Ale czy na pewno nic więcej? }
RomanceUWAGA!!!! To książka „Zwykła Znajomość? Zespół? Ale czy na pewno nic więcej?"!!! Zmieniłam jedynie nazwę i okładkę! Emily - zwyczajna 17-letnia dziewczyna, uparta, troskliwa, nieprzeciętnej urody, zabawna, ale mało lubiana w szkole. Jest jednak wyj...