-Jesteś cholernie pewna że chcesz tego tak ? - dopytuje zapinając dziewczynę pasem. Założyła dziś ciemnoszare obcisłe rurki z wysokim stanem i obszarpanymi nogawkami i białą, króciutką hiszpankę. Lubię to bluzkę wygląda w niej tak uroczo, że powoli odpuszczają mi już nerwy. Nie chodzi już o ten tatuaż, lubię tusz na ciele i jestem pewien że wyglądała by obłędnie ale ja o to, że powinienem ją teraz pieprzyć a nie wieźć do tatuażysty .
-Jestem pewna, że chcę mieć taki tatuaż jak mój sexowny pan. - dobrze gra, wie co mnie chwyci.
-Będzie cie bolało mała, odpuść sobie. Wrócimy do domku, położymy się razem
-Ale będziesz tam ze mną więc nic się nie stanie - uśmiecha się do mnie słodko i dobiera się do moich ust.
--------------
-Cześć stary, słuchaj ta mała maruda koniecznie chce taką dziarkę jak ta którą robiłeś mi. -tłumaczę staremu koledze pokazując mu coraz bardziej spanikowaną Amele.
-No cześć małolato, pokazuj gdzie dziaramy - Dawid wybucha śmiechem widząc reakcję Amelii - oj mała no nie wstydź się -śmiejemy się już oboje.
-Chodź tu do mnie - uśmiecham się siadając na jednej z kanap. Dziewczyna siada mi na kolanach i uśmiecha się niepewnie.
-Słuchaj mała jeśli się boisz to...
-Nie, ja na prawdę chce węża - uśmiecham się. Jakbym miał się zastanowić to zaczął mi się podobać ten pomysł. To będzie serio sexy.
-A jeśli cię ugryzie ? -mruczę jej do ucha kiedy Dawid szykuje wzór podgryzając jej uszko.
-No gołąbeczki pokażcie mi gdzie będę dzisiaj rysował. - Dawid przyjeżdża do nas na swoim taborecie z gotowym wężem.
-Skarbie mam lepszy pomysł. - zaczynam kiedy dziewczyna podwija bluzkę. -może zrobimy coś mniejszego na początek...Przysięgam ci, że zrobię sobie identyczny w tym momencie. Po prostu, myszko coś małego a jeśli na prawdę ci się spodoba to przywiozę cię tu po tego głupkowatego węża. Może być?
-Oskar ale
-Dobrze zrobimy węża - przerywam jej odpalając papierosa.
Dawid prowadzi Amelke na specjalny stół a ja siadam w fotelu nie daleko kończąc papierosa. Taki wąż to normalnie kwestia godziny, mojego robiliśmy 40 minut. To będzie najbardziej stresujące 40 minut mojego życia.
Wrzucam filtr do popielniczki i dochodze do mojego maleństwa.
Ma już odbity wzór, jej wąż wije się dyskretnie po żebrach. Dawid zrozumiał o co chodzi, jej wzorek jest mniejszy, nie dosięga do piersi i właściwie jest wielkości kciuka.
-No dobrze skarbie podoba mi się -mamroczę cmokając ją w czoło. - daj łapkę maluchu.
Trzymam dziewczynę za rękę kiedy Dawid zaczyna pracę. Dopiero po chwili uświadamiam sobie, że nie jedzie maszynką po wyznaczonych liniach. Dziewczyna mocno ściska moją dłoń a ja głaszcząc ją przyglądam się rysunkowi.
Zamiast węża na skórze Amelki maluje się nieco większy kontur serduszka.
Dawid zmienia kolor w maszynce a ja jestem coraz bardziej zdenerwowany. Nie wiem co wymyślili ale jeśli nic się teraz nie stanie to dużo bardziej mi się to podoba.
----------------------
NO TO CO WYMYŚLILI? CO OPRÓCZ CZARNEGO KONTURU SERDUSZKA STANIE SIE Z AMELKA?
CZYTASZ
Różowy dom
RomanceTen jeden dom, dom na obrzeżach miasta, nie byłem tam od wieków mimo że zawsze dostawałem tam to czego chciałem dokładnie tak jak chciałem. Zawsze wychodziłem zadowolony aż od tamtego razu, tamtego kiedy wychodząc mijałem się z moim przyjacielem. "S...